Niebezpieczne postępy Rosjan pod Charkowem. Tak. Armii Federacji Rosyjskiej udało się w miniony weekend zająć sześć wiosek w pobliżu granicy, około 30 km od Charkowa. Jakie stwarza to niebezpieczeństwo dla miasta? Duże, to nie ulega wątpliwości, ale do użycia wyrażenia „trwa bitwa o Charków” jeszcze daleko. Do najbliższych walk z Charkowa jest od 30 do 80 km. W Kramatorsku, czy Pokrowsku, dużo mniejszych miastach, taki stan utrzymuje się od wielu miesięcy.
Bitwa o Charków na razie się nie zaczęła
Około 50.000 rosyjskich żołnierzy może znajdować się obecnie przy granicy z Ukrainą, na kierunku charkowskim – donosi Instytut Studiów Nad Wojną. Początkowo przypuszczało się, że na takie natarcie Putinowi potrzeba będzie około 120 tysięcy, dlatego wskazane 50 tysięcy to znacznie niższe liczby niż sądzono.
Nie oznacza to na pewno, że zaczęły się walki o drugie największe miasto w Ukrainie, ale armia Putina próbuje przełamać ukraińskie pozycje w okolicy Wowczańska, a także Kupiańska miast, których wyzwolenie zajęło najdłużej podczas udanej kontrofensywy z jesieni 2022 roku. Błędne bywają więc tytuły niektórych europejskich i światowych gazet, twierdzące, że zaczęły się walki o Charków, ruszyła ofensywa na miasto itp. Charków żyje pod ostrzałem od dwóch lat. Niemal codziennym, ale walki toczą się jeszcze daleko, od 30 do 80 km od miasta. Informuje o nich np. polska wolontariuszka, współpracująca na co dzień ze 103. Brygadą Karolina Baca-Pogorzelska.
Charków i doniesienia z USA
Hałas wokół ewentualnej ofensywy Rosjan na Charków zaczął się, gdy Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby, zasugerował, że Rosjanie mogą przygotowywać się do bezpośredniego ataku na miasto.
Faktycznie, Moskwa wykorzystuje moment dobrej pogody do przemieszczenia sprzętu wojskowego, a także luki w dostawach broni dla Kijowa oraz niedostatki w ludziach. Dzieje się to nie tylko na odcinku charkowskim, ale conajmniej na czterech innych kierunkach.
Front w Ukrainie: stan na 13.05.2024
Ofensywne ataki trwają obecnie w szczególności pod Awdijiwką, Czasiw Jarem niedaleko Bachmutu oraz w lasach w okolicy Łymania na styku obwodów ługańskiego i donieckiego. Rosjanie w ostatnich tygodniach próbują też nieustannie przedrzeć się przez wioski na południe od miasta Kurachowe.
Intensywne walki trwają od wielu miesięcy pod wsią Robotyne w obwodzie zaporoskim, a kilka dni temu Federacji Rosyjskiej udało się odsunąć na niewielką odległość Ukraińców pod Krynkami w obwodzie chersońskim. Główna kawalkada armii Putina koncentruje się jednak na wschodzie Ukrainy. Rośnie zagrożenie dla Pokrowska, Kramatorska, Izium, czy Słowiańska.
Niektórzy analitycy twierdzą, że siły rosyjskie prące w kierunku Charkowa mają przede wszystkim na celu odciągnięcie Ukrainy z Donbasu lub spod Kupiańska, gdzie walki są obecnie najintensywniejsze. Może to mieć ponadto na celu stworzenie strefy buforowej dla ostrzeliwanego Belgorodu na terenie Rosji.
Więcej wieści z frontu w PostPravda:
Askold Krushelnycky: Trwa walka o Wschód Ukrainy, ale bez broni
Umka na Dzień Zwycięstwa. Pies dyktatora i pociski RS-24 JARS