Ukraina traci coraz więcej zdobyczy terytorialnych pod Kurskiem w Rosji. Według specjalistów z Instytutu Studiów nad Wojną Moskwa szykuje w najbliższych dniach kontrofensywę wobec Ukraińców, aby ostatecznie wypchnąć ich ze swojego terytorium. Na ile może to być skuteczne? O tym w analizie Piotra Kaszuwary.
Rosyjskie sukcesy pod Kurskiem
Rosyjskie sukcesy z ostatnich tygodni pokazują, że Kreml zaczął poważnie traktować odzyskanie kontroli nad Sudżą i resztą terytorium Rosji, na które Ukraina weszła w sierpniu 2024 roku. Teren miał być kartą przetargową Kijowa w ewentualnych negocjacjach pokojowych oraz odciągać wojska Putina z Donbasu. Żaden z tych pomysłów nie zadziałał.
W ciągu ostatniego tygodnia Rosjanie odzyskali sporą część zajętego obszaru i zmusi Ukraińców do odwrotu z głębokich pozycji. Udało im się wejść klinem pomiędzy ukraińskie wojska przy granicy z obwodem sumskim, znacznie utrudniając dalszą logistykę na tym terenie. Siły rosyjskie konsolidują swoje zdobycze w obwodzie kurskim i prawdopodobnie przygotowują się do ataku na Sudżę w nadchodzących dniach – ostrzega ISW.
Pod Kurskiem pomagają Czeczeni i Korea Północna
Istnieje ryzyko, że jeśli Kijów szybko się nie wycofa, to może stracić sporo sprzętu, a także ludzi, którzy mogą zostać wzięci w okrążenie. Szacuje się, że w obwodzie kurskim walczy kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców. Rosjanie oprócz swojej regularnej armii do kontrofensywy zaangażowali siły północnokoreańskie oraz Czeczenów z oddziału Ahmat – donosi ISW.
Jak pisze ISW, nagrania opublikowane 10 marca wskazują, że siły rosyjskie posunęły się naprzód w centralnej części Martynówki (na północny wschód od Sudży). Elementy rosyjskiego 44. Korpusu Armijnego (AC) (Leningradzki Okręg Wojskowy [LMD]) i 1434. Pułku „Akhmat-Czeczenia” (podporządkowanego rosyjskiemu Ministerstwu Obrony [MoD]) podobno atakują właśnie w pobliżu Martynówki.
Rosyjscy blogerzy wojskowi twierdzą, że siły rosyjskie zdobyły Agronom i Kołmakow (oba na wschód od Sudży), Michajłowkę (na północny wschód od Sudży) oraz Bogdanówkę (na północ od Sudży). Ich zdaniem wojska Kremla posunęły się naprzód w Mirnym (na wschód od Sudży) i Kazaczej Łokni (na północ od Sudży). ISW nie zdołało jednak potwierdzić tych doniesień.
Tzw. „wojenkorzy” wyliczają, że w kontrofensywie biorą udział także elementy rosyjskiej 40. Brygady Piechoty Morskiej (Flota Pacyfiku), 177. Pułku Piechoty Morskiej (Flotylla Kaspijska) i 810. Brygady Piechoty Morskiej (Flota Czarnomorska) oraz do dwóch batalionów sił północnokoreańskich w pobliżu Kurilówki i Gujewa.

Ukraina w odwrocie pod Kurskiem
Ukraina z kolei z głębi Rosji wycofała już niektóre swoje jednostki, w tym siły specjalne, a w ich miejsce sprowadziła oddziały dronowe i do walki radio-elektronicznej.
Siły ukraińskie kontratakują wzdłuż granicy. Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, generał Ołeksandr Syrski, stwierdził 10 marca, że Ukraina wzmacnia grupę bojową w obwodach kurskim i sumskim dodatkowymi jednostkami dronów i wojny elektronicznej oraz że siły ukraińskie skutecznie przeciwdziałają zagrożeniu okrążeniem przez Rosjan.
Rzecznik Ukraińskiej Służby Granicznej Andrij Demczenko powiedział, że siły ukraińskie pracują nad odparciem rosyjskich ataków w kierunku Nowenki i Żurawki (obie na północny wschód od miasta Sumy) i zauważył, że siły rosyjskie próbują odciąć główną linię komunikacyjną Ukrainy wzdłuż autostrady H-07 na trasie Sumy-Sudża.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że sporą cegiełką, która pomogła Rosjanom osiągnąć tak duże postępy w tak krótkim czasie było pozbawienie Ukrainy przez USA informacji wywiadowczych oraz niektórych elementów uzbrojenia tj. rakiety dalekiego zasięgu oraz wyrzutnie rakietowe HIMARS.