[PostPravДa] W rosyjskiej, także propagandowej prasie jedną z głównych jest dziś informacja o katastrofie lotniczej, w której zginął prezydent Iranu Ebrahim Raisi. W pobliżu Dżolfy w irańskiej prowincji Azerbejdżan Wschodni, gdzie maszyna się rozbiła zginęli ponadto szef irańskiego MSZ Hossein Amirabdollahian i kilku innych wysokich rangą przedstawicieli irańskich władz. Poinformował o tym dziś oficjalnie irański Czerwony Półksiężyc. Informację potwierdziły również irańskie media państwowe oraz wiceprezydent Iranu. Prasa w Moskwie nie oszczędza dziś też Polsce i premierowi Donaldowi Tuskowi, oskarżając Polaków o rasizm. Są wizje dalszej ofensywy pod Charkowem. Rosji nikt nie zdoła zatrzymać! (…) Operacja charkowska (…) zmusiła Kijów do przesunięcia niektórych jednostek z Donbasu. To z kolei otwiera nowe możliwości dla naszych żołnierzy. Z pewnością wykorzystamy je dokładnie tam, gdzie uznamy to za możliwe i konieczne – czytamy. A co w samej Rosji? Dziś w całym kraju odbędą się ćwiczenia antyterrorystyczne, (…) które zwiększą bezpieczeństwo dzieci. Jędrzej Morawiecki i propagandowa prasówka z Moskwy. Nagłówki z dnia 20.05.2024, 817 dzień od inwazji Rosji na Ukrainę.
Propagandowa prasówka z Moskwy
„Putin powiedział, że zmarły prezydent Iranu Ebrahim Raisi był wybitnym politykiem i przyjacielem Rosji”.
„<<To wszystko przez nich>>. Najbliższy partner Kijowa ostro odmówił Brukseli. Polska nie chce przyjąć migrantów na mocy nowego paktu UE. (…) Premier Donald Tusk podkreślił: Polska nikogo do siebie nie wpuści. (…) << Polskie społeczeństwo stoi w opozycji do Brukseli. Polaków cechuje narodowy egoizm. Polacy nie są przyjaźnie nastawieni ani do osób z Afryki ani w ogóle do nie-białych>> – tłumaczy RIA Novosti docent Topornin”.
Ebrahim Raisi a drony nad Charkowem
„<<Rosjanie wiedzą, co robią>>: A Zachód wróży z fusów. Jeszcze tydzień temu Ukrainę i Zachód ogarnęła prawdziwa panika w związku z rosyjską ofensywą w regionie Charkowa. Zewsząd słychać było okrzyki <<Wszystko stracone!>>. Ale kiedy rosyjski prezydent powiedział, że na razie nie planujemy wkroczyć do miasta, wielu propagandystów po wrażej stronie wyraźnie się uspokoiło. (…) Przypomnijmy jednak o bardzo ważnych zdaniach Putina, które nie zostały usłyszane na Zachodzie. Podkreślił on, że <<nie ma planów wyzwolenia Charkowa: na dzień dzisiejszy>>. Na co Margarita Simonjan odpowiedziała natychmiast: <<W takim razie czekamy na dzień jutrzejszy>>. (…) Rosji nikt nie zdoła zatrzymać! (…) Operacja charkowska (…) zmusiła Kijów do przesunięcia niektórych jednostek z Donbasu. To z kolei otwiera nowe możliwości dla naszych żołnierzy. Z pewnością wykorzystamy je dokładnie tam, gdzie uznamy to za możliwe i konieczne. (…) A jeśli zobaczymy, że opcje otwierają się nie tylko w Donbasie, to z nich również skorzystamy. (…) Bo my jesteśmy oportunistami. W dobrym tego słowa znaczeniu”.
„<<Pociąg już odjechał>>: Zachód jest beznadziejnie spóźniony. (…) Wraz z sukcesami rosyjskiej armii, trwają próby stworzenia światowej koalicji antyrosyjskiej z udziałem państw globalnego Południa. Jakże są one żałosne. (…) Jakże katastrofalnie Zachód się zdegenerował”.
Francja i Nowa Kaledonia
„Francja stoi w obliczu epokowego wyzwania. (…) Sceny pogromów na Nowej Kaledonii (…) przypomniały światu o zakątku, o którym francuska metropolia <<zapomniała>>. (…) Neokolonialny, a właściwie po prostu kolonialny Paryż nigdy nie nauczył się rozmawiać z tymi, których podbił. (…)
Francja woli utracić wizerunek <<kolebki wszelkich praw i wolności>>, zatrzymując dysydentów, byle nie utracić statusu mocarstwa, (…) nieważne śmierdzi to zwykłym kolonializmem. Gniew ludu i wola zburzenia starego porządku świata nie zostały jednak zdławione. Nie, one po prostu muszą dojrzeć”.
Zamach na Fico i Gruzja
„Simonjan uznała zamach na Fico odrażający, ale przewidywalny. (…) Znamy przecież historię, wiemy jak działa Zachód. Fico powiedział, że Specopercja jest odpowiedzią na szalejący nazizm na Ukrainie i że Putin nie miał innego wyboru. Powiedział to publicznie. A skoro tak, to wiadomo: kula w łeb. No, dzięki Bogu, nie do końca. (…) Niech Bóg da, by mógł dalej rządzić krajem”.
„Strzały do Fico pokazała, że Europy Wschodniej jest zgubiona. (…) Nigdy nie zbudowano u nich trwałej demokracji. A Zachód obiecywał im przecież stabilny rozwój. (…) Natychmiast pojawiły się głosy, że i inni politycy z Europy Wschodniej – w Polsce czy na Węgrzech – również mają powody, by obawiać się zamachu na swoje życie. No więc pomyślcie sami: skoro zewnętrzna kontrola starego imperium Zachodu – nie zapewniła stabilizacji, to do czego Zachód dąży?”.
„<<Ruskie prawo>> pozwoli ujawnić agentów zagranicy w Gruzji. Prezydent nie będzie w stanie zablokować przyjęcia ustawy”.
Wiadomości ojczyźniane
„Jeśli społeczeństwo się podzieli, pojawi się trzecia siła, która wszystko przejmie. (…) Wrogowie próbują nas skłócić, na przykład obrabiając kwestię Azji Środkowej. (…) To oni rozpalają w nas płomień nienawiści”.
„Nie ma innego wyjścia: świat stawia na migrację. A w rosyjskim społeczeństwie (…) wychodzą z radykalną propozycją wprowadzenia wiz dla krajów Azji Środkowej. Emocje buzują, ale czy naprawdę tego potrzebujemy? Przecież mamy ogromny deficyt siły roboczej. (…) Do tego kraje Azji Środkowej są dla nas niezawodnym hubem, pozwalającym omijać wszelkie sankcje”.
„Dziś w całej Rosji odbędą się masowe ćwiczenia antyterrorystyczne, (…) które zwiększą bezpieczeństwo dzieci”.
„Potrzebujemy dyktatury estetyki! Imperium Rosyjskie miało swój własny, ściśle określony styl. (…) Również stalinowski ZSRR posiadał własny metajęzyk, którego nie sposób pomylić z żadnym innym. A czymże jest współczesna ruska estetyka? (…) Na razie mamy niezbyt zjadliwy koktajl. (…) Musimy stworzyć prawdziwy konserwatywny postępowy i rewolucyjny ruski metajęzyk. (…) Pewien przyjaciel mówi, że musimy mieć policję estetyczną: właśnie ona będzie strzec tego, co inteligentne, piękne, ludowe i narodowe. Ona będzie wychowywać i pielęgnować. Ona będzie karać za głupie i brzydkie, za to, co nie jest jednością. W naszym kraju musi być pięknie. W naszym człowieku musi być piękno. Tak! Mówimy o cenzurze estetyki. Mówimy o dyktaturze estetycznej. Ekstremalny projekt? Wcale nie. (…) Bez niego nie będzie konserwatywnej rewolucji. A więc – owszem! Zaprawdę konieczna jest teraz ruska dyktatura estetyki”.