[PostPravДa] Putin przypomina Xi Jinpingowi piosenkę o Stalinie. Obiecuje też ciepło i prąd dla chińskich miasteczek. Moskwa wieszczy również „mordowanie tradycjonalistów w Europie”: Fico to dopiero początek, zapowiadają rosyjscy reżimowi dziennikarze. Prócz tego po raz kolejny cytują z lubością Waldemara Skrzypczaka, co staje się już w proputinowskich mediach tradycją. Jędrzej Morawiecki i propagandowa prasówka z Moskwy. Nagłówki z dnia 17.05.2024, 814 dzień od inwazji Rosji na Ukrainę.
Propagandowa prasówka z Moskwy



„Putin wyjawił szczegóły rozmów z Xi Jinpingiem. (…) <<Rosja jest gotowa dostarczać bezustannie i niezawodnie chińskiej gospodarce, przedsiębiorstwom, miastom i miasteczkom przyjazną dla środowiska, niedrogą energię, światło i ciepło>> – podkreślił rosyjski przywódca”.
„<<Wyeliminować przyczynę>>. Putin i Xi przedstawili receptę dla Ukrainy”.
„<<Rosjanie i Chińczycy są braćmi na zawsze>>: Putin przypomniał w Pekinie piosenkę o Stalinie”.
„Prezydent Serbii Vučić zacytował słowa marszałka ZSRR Żukowa o niewdzięczności Zachodu. (…) <<Niektórzy w Europie nigdy nam nie wybaczą tego, że ich wyzwoliliśmy>>”.


„Za wszelką cenę. Generał Skrzypczak zażądał od Zachodu pilnego zaprzestania konfliktu z Rosją”.

„Były sędzia Szmydt przekazał polskiej ambasadzie w Mińsku list w sprawie łamania praw człowieka. (…) Ambasador RP nie chciał przyjąć pisma osobiście, list został więc wrzucony do skrzynki podawczej. (…) <<Nie wiem, jaka będzie ich reakcja. Boję się, że po prostu wywalą list do kubła>>”.
„Kadyrow wezwał, by ostrzelać Kindżałami Estonię”.

„Zamach na Roberta Fico otwiera europejską puszkę Pandory. (…) Fico mówił wprost o tym, że Władimir Putin nie miał innego wyboru, jak tylko rozpocząć działania wojenne w celu powstrzymania postępów NATO na wschodzie. I powiedział to przywódca kraju, który jest członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Nic dziwnego, że stosunek atlantystów do niego był skrajnie negatywny. (…) Fico jest po prostu słowackim patriotą o prawicowych, konserwatywnych poglądach w kwestii religii, rodziny, migracji. (…) To zbliża go nie tylko do Orbana, ale także do innych tradycjonalistów (…), od francuskiej Le Pen po niemiecką Alternatywę dla Niemiec. Ich stanowiska w sprawie Ukrainy są również zbliżone – chcą negocjacji z Rosją a nie wojny. (…)
Tymczasem w Europie narasta agresja przed wyborami. Uderzy ona przede wszystkim w tradycjonalistów. We wszystkich, którzy sprzeciwiają się kosmopolityzmowi (…). Będą intrygi, oczernianie, manipulacje, będą europejskich tradycjonalistów mordować”.
Wiadomości ojczyźniane:

„Ciało Kanadyjczyka zmarłego na Kubie zostało omyłkowo wysłane do Czelabińska”.

„W Rosji ma być wprowadzona grzywna 700 tysięcy rubli za obrażanie nauczycieli”.

„15-letnia Rosjanka utknęła w błocie w centrum Archangielska. Przechodnie nie byli w stanie jej wydobyć”.

„W Petersburgu mężczyzna został dźgnięty w skroń podczas masowej bójki dozorców”.

„W Jakucku nieznani sprawcy urządzili strzelaninę w punkcie dostawy żywności”.

„Uczennica ze Starego Oskołu przyszła do centrum handlowego, aby ubiegać się o pracę i urodziła dziecko (…) w toalecie”.

„13-letnia uczennica w Kemerowie, która terroryzuje całe miasto, brutalnie pobiła swoją rówieśniczkę w toalecie”.
„W Ufie Rosjanin pobił brutalnie swoją sąsiadkę, bo weszła do <<„jego”>> bramy. Kobieta ma wstrząs mózgu, złamany nos i rozcięte wargi i kilka wybitych zębów”.
„Rosjanin zadźgał żonę w urzędzie stanu cywilnego na oczach jedenastomiesięcznej córki. (…) Mieli właśnie złożyć wniosek o rozwód. (…) Ślub wzięli miesiąc wcześniej”.
„Deputowany Dumy Państwowej zajął się osobiście sytuacją dziewczyny, która uciekła z domu. Dielimchanow powiedział, że Lija Z. zostanie zwrócona rodzicom. (…) Wcześniej informowano, że nieznane nastolatki otoczyły moskiewski posterunek policji, w którym znajdowała się Czeczenka, usiłująca uciec z domu, gdzie doświadczyła przemocy psychicznej i fizycznej <>. Młodzież starała się wesprzeć dziewczynę. Obok posterunku czekali jednak również krewni w samochodach. (…) Dziewczyna prosiła, by nie wydawać jej rodzinie. (…) Deputowany Adam Delimchanow zapewnił jednak, że wszystko jest już pod kontrolą: nie ma żadnych nieporozumień pomiędzy krewnymi dziewczyny a moskiewskimi funkcjonariuszami MSW. (…) Ten, kto sprawił, że dziewczyna zbłądziła, zostanie niezwłocznie wykryty i ukarany zgodnie z rosyjskim prawem. (…) A do niecnych dziennikarzy mamy prośbę: powściągnijcie swój zapał. Nie wykorzystujcie tej sprawy do swoich brudnych gierek. Ta historia wkrótce się zakończy”.