MSZ Ukrainy zdementowało i uznało za „absurdalne” oświadczenie rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej, która stwierdziła, że Ukraina rzekomo „przygotowuje się do zniszczenia tam” Kijowskiej i Kaniowskiej Elektrowni Wodnej. Kijów dodaje, że za „realizację zbrodniczych zamierzeń dotyczących zapór odpowiadać będzie kraj agresor”.
Wszystko zaczęło się od absurdalnego oświadczenia Marii Zacharowej. – Kijów przygotowuje się do zniszczenia tam Kijowskiej i Kaniowskiej elektrowni wodnej; będzie to kolejna cyniczna prowokacja wobec Federacji Rosyjskiej – stwierdziła rzeczniczka rosyjskiego MSZ.
Absurdalne oskarżenia Moskwy wobec Kijowa
Kijów natychmiast zareagował, wydając obszerne oświadczenie dementujące słowa Zacharowej:
„Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy kategorycznie zaprzecza absurdalnym oskarżeniom Rosji, że władze ukraińskie rzekomo przygotowują się do wysadzenia tam w Kijowie i Zbiornika Kaniowskiego lub innej infrastruktury, aby zrzucić winę na Rosję. Ukraina nie może mieć realistycznego celu ani motywu zniszczenia własnej infrastruktury lub stworzenia zagrożeń dla własnego narodu. Jeśli chodzi o 'zrzucanie winy na Federację Rosyjską’, to sam reżim rosyjski radzi sobie z tym zadaniem doskonale, posługując się własnymi zbrodniami wojennymi. Barbarzyński atak rosyjskiej rakiety na dzieci w głównym szpitalu dziecięcym Ukrainy Ochmatdyt mówi sam za siebie” – czytamy w komunikacie.
Russia's latest fantasies about the Dnipro dams are a reason for the international community to monitor Russia's actions even more vigilantly.
— MFA of Ukraine ?? (@MFA_Ukraine) July 12, 2024
Resort spraw zagranicznych podkreślił, że „jedynym powodem zagrożeń dla ludności cywilnej i niszczenia infrastruktury krytycznej na Ukrainie jest agresja Rosji.” „W przypadku realizacji przez Moskwę jakichkolwiek zbrodniczych zamierzeń w odniesieniu do zapór elektrowni wodnej w Kijowie lub Zbiornika Kaniowskiego lub innej infrastruktury, odpowiedzialność za takie działania będzie ponosić wyłącznie państwo-agresor-Rosja” – napisał MSZ Ukrainy.
Prawdziwym celem takich wypowiedzi Moskwy jest próba zastraszenia społeczeństwa ukraińskiego i wprowadzenia w błąd społeczności międzynarodowej i mediów. „Rosja wielokrotnie demonstrowała tę strategię: obwiniać innych za to, co sama robi lub planuje zrobić. Kolejna rosyjska fantazja na temat tam na Dnieprze jest powodem, dla którego społeczność międzynarodowa jeszcze uważniej śledzi poczynania Rosji” – czytamy.
Przypominamy, że w zeszłym roku Rosja popełniła największą zbrodnię spowodowaną przez człowieka w Europie w ostatnich dziesięcioleciach, wysadzając Kachowską Elektrownię Wodną. Moskwa oskarżyła wówczas także Kijów o tę zbrodnię, wbrew wszystkim faktom.
Konsekwencje wysadzenia byłyby tragiczne
TopLeadEU opublikował grafiki przedstawiające położenie kaskadowych elektrowni wodnych na Dnieprze.
Zbiornik Kaniowski jest drugim w kaskadzie zbiorników na rzece Dniepr. Ma pojemność 2,63 km3 i zaspokaja potrzeby mieszkańców okolicznych osiedli i obiektów energetycznych.
Zbiornik Kaniowski jest także źródłem wody dla prawie 1 mln mieszkańców Kijowa, a samo miasto położone jest nad brzegiem zbiornika. „Gdyby Rosji udało się zrealizować te plany, konsekwencje dla Kijowa i wielu innych osiedli byłyby tragiczne” – czytamy w analizie.
Wiktor Jagun, dyrektor Agencji Reformy Sektora Bezpieczeństwa i gen. rezerwy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w rozmowie z Kyiv24.news powiedział, że „ani tamy w Kijowie, ani Kaniowie nie da się zniszczyć od zewnątrz”.
Zespół kaskadowych zbiorników
W czasach Związku Radzieckiego przepływający przez Ukrainę dolny bieg rzeki Dniepr przekształcono w składający się z sześciu zapór i związanych z nimi zbiorników zespół hydroenergetyczny. Ujarzmianie rzeki rozpoczęto w 1927 roku zainaugurowaniem budowy zapory Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej, zakończono zaś w 1975 roku, kiedy to oddano do użytku Kaniowską Elektrownię Wodną.
Ogólna powierzchnia zbiorników wodnych utworzonych przez zapory elektrowni wynosi 6950 km2, a objętość zgromadzonych w nich zapasów wody – 43,8 km3.