Gdy Władimir Putin przeglądał swoje wojska podczas moskiewskiej parady z okazji Dnia Zwycięstwa, w powietrzu unosiło się więcej niż jedno ironiczne przesłanie. Poza groźbą ukraińskich ataków dronów nad Moskwą było też niebezpieczeństwo ujawnienia światu, że rosyjska potęga militarna jest mirażem. Pokaz nowoczesnej rosyjskiej siły ognia i wezwanie do wsparcia maskują fakt, że „specjalna operacja wojskowa” Putina w Ukrainie okazała się klęską. Twarde dane obnażają Rosję i pokazują, że jest aktorem regionalnym, a nie globalnym. Barack Obama określił rosyjską interwencję w Ukrainie w 2014 roku jako działanie „nie z siły, lecz ze słabości”. Zdaje się, że jego słowa okazały się prorocze.
Dzień Zwycięstwa, korupcja i barbarzyństwo
Od samego początku wzorzec rosyjskiej niekompetencji, dezorganizacji, korupcji, pychy i okrucieństwa definiował prowadzenie i zarządzanie wojną. Nadmiernie rozciągnięte linie zaopatrzenia, niedobory, niewystarczająca świadomość sytuacyjna i brak towarów, słabe planowanie taktyczne, nieskuteczne systemy dowodzenia i kontroli oraz niska gotowość oraz morale oddziałów przyczyniły się do ponad 800 000 strat w ludziach.
Kleptokracja, która kwitła przed wojną, uległa zmilitaryzowaniu. Aktywa zagranicznych firm wycofujących się z rosyjskiego rynku są redystrybuowane na rzecz elit biznesowych powiązanych z Kremlem. Rosyjskie elity wykorzystują wzrost wydatków na obronność, które pochłaniają 40% budżetu federalnego. Sankcje wymusiły politykę substytucji importu i stworzyły nowe możliwości rynkowe dla rodzimych przedsiębiorstw. Subsydia i prawo ochrony taryfowej wprowadziły nowy poziom korupcji i poszukiwania rentowności.
Ceną udziału w nowym porządku ekonomicznym to lojalność. Ci, którzy się jej sprzeciwiają, spotykają się ze sfingowanymi zarzutami prawnymi, utratą majątku, a nawet czymś znacznie gorszym. Już na początku 2022 roku zaczęły pojawiać się przypadki tzw. „zespołu nagłej rosyjskiej śmierci”. Oligarchowie krytykujący wojnę lub łamiący tajemnicę państwową umierali w okolicznościach uznanych za podejrzane. Czy były to zabójstwa, czy tylko zbieg okoliczności, nigdy w pełni nie ustalono. Jednak sam przekaz okazał się wystarczający, by zdusić opór i wymusić posłuszeństwo wśród ocalałych elit biznesowych.

Dzień Zwycięstwa i specjalna operacja wojskowa
Kosztem dla rosyjskiego społeczeństwa jest pogarszająca się kondycja gospodarki. Pomimo zastrzyków gotówki na dotowanie strategicznych sektorów niezbędnych dla wysiłku wojennego oraz premii w przemyśle obronnym i armii, wisi nad nimi dzień makroekonomicznego rozliczenia. Chociaż nadpodaż pieniężna staje się widoczna, rosyjska siła robocza i rezerwy walutowe skurczyły się. Ceny ropy spadły. Deficyt budżetowy wzrósł. Rubel stracił na wartości i pozostaje niewymienialny. Stopy procentowe wynoszą 21–23%, a koszt pieniądza zniweczył wzrost.
Dodatkowym paradoksem jest to, że podczas, że wyimaginowanym celem „specjalnej operacji wojskowej” ma być denazyfikacja Ukrainy i na te potrzeby Putin zbudował podobną gospodarkę i społeczeństwo, z jakimi niegdyś walczyło pokolenie jego ojca. Widowisko podczas moskiewskich obchodów 80. rocznicy zwycięstwa nad Niemcami i nazistowskim uciskiem graniczy z auto-sprzecznością. Z jednej strony z siły rzeczy, z drugiej zaś z premedytacji. Tak jak deformująca państwo natura reżimu Hitlera uczyniła wojnę centralną siłą organizującą Trzecią Rzeszę, tak i podobna siła kształtuje dziś Rosję Putina. Uciekanie się do ruchów antydemokratycznych i ultranacjonalistycznych to kolejny element łączący jej współczesność z przeszłością.
Zobacz też: Partia Umarłych przeciwko putinowskiej Rosji oraz Uparty nieboszczyk, czyli dlaczego Moskwa nie zdoła zniszczyć Erzjan? [ESEJ]
Dzień Zwycięstwa a naziści we współczesnej Rosji
Nacjonalizm niemiecki (nazizm) był zamkniętym systemem gospodarczym stworzonym do prowadzenia wojny i zaprojektowanym pod kątem podboju. Wytworzył autarchię wyróżniającą się korupcją, wymuszeniami, wywłaszczeniami i bezwzględną grabieżą. Podobnie jak inne gospodarki faszystowskie, brakowało mu jakichkolwiek solidnych podstaw teoretycznych. Stuart Woolf analizował tego typu ekonomię polityczną jako nic więcej niż „serię improwizacji, odpowiedzi na szczególne i nagłe problemy”. Desperackie próby Putina, by obejść sankcje, utrzymać standard życia, zachować stabilność makroekonomiczną i prowadzić przegraną wojnę, skłoniły go do przyjęcia tych samych faszystowskich polityk gospodarczych i założeń myślowych. Według Woolfa Rosja stałaby się kolejnym studium przypadku faszyzmu.
Hitler pisał, że „kwestie gospodarcze były problemami do pokonania siłą politycznej woli”. Gdyby Putin znał te słowa, zapewne zadźwięczałyby mu w uszach. Jeśli natomiast ich nie zna, to tak czy owak z jego działań i manipulacji wynika przynajmniej, że kieruje się nimi w praktyce. Ze platform widokowych na Placu Czerwonym Putin mógł czuć dumę, obserwując ponad 180 pojazdów wojskowych, 11 500 defilujących żołnierzy armii rosyjskiej i zagranicznych, a także przelot myśliwców. Jednak mimo tych obrazków długofalowo żadnej gospodarki wojenna machina nie utrzyma.
Rosyjskie słowo derżawa oznacza wielką potęgę i zobowiązanie do obrony ojczyzny przed zagranicznymi zagrożeniami. Występuje w pierwszym wersie hymnu Federacji Rosyjskiej i budzi uczucia patriotyzmu oraz przeznaczenia. Jest odwrotnością hitlerowskiej doktryny Lebensraum. Oba te mity narodowe zakładają, że kontrola i represje są rdzeniem państwa, a wojna stanowi o jego egzystencji.
Zobacz też: Pokojowa dywidenda została Europie wypłacona przez USA. To koniec złotej ery [ANALIZA]

Dzień Zwycięstwa świętej Rosji
Zwycięstwo Związku Radzieckiego nad Niemcami zawsze stanowiło część historii Rosji i mentalności Kremla jako oblężonej twierdzy. Rozległość kraju i jego wytrzymałość, które wyczerpały Hitlera (i Napoleona), utwierdzały lud w przekonaniu, że „Święta Rosja” jest niezłomna. Tym razem to jednak nie Rosja jest najeżdżana lecz ona sama jest agresorem, a wyczerpywane są jej gospodarka, skarbiec państwa i naród.
Pytanie do Putina – oraz do ponad dwudziestu przywódców zagranicznych, którzy zasiedli obok niego na trybunie w Dzień Zwycięstwa 2025 roku, i do całego narodu rosyjskiego – brzmi: „Czy w zglobalizowanym świecie zamkniętą gospodarkę da się ostatecznie utrzymać poprzez podboje?”
Spektakl rozgrywający się na tle murów Kremla musiał być dla Putina i jego derżawników źródłem dumy i inspiracji. Jednocześnie odwracającym uwagę od trudniejszych faktów i złych duchów minionych epok.
