Mamy obowiązek zapobiec dalszej eskalacji wojny w Ukrainie, ale NATO nie jest stroną konfliktu i nie stanie się jego częścią” – mówi rzecznik Sojuszu Północnoatlantyckiego w komentarzu dla Europa Press. To odpowiedź na wywiad jakiego gazecie Financial Times udzielił polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
NATO wspiera, ale nie chce być stroną konfliktu
Radosław Sikorski stwierdził, że Polska ma obowiązek zestrzeliwać rakiety, które przelatują nad naszym terytorium i lecą w kierunku Ukrainy. O to samo od dawna apeluje Kijów. Teraz NATO zajęło pośrednio w tej sprawie stanowisko. Gazeta Europa Press rozmawiała z rzecznikiem Sojuszu Północnoatlantyckiego, który stwierdził, że choć każde państwo może bronić swojej przestrzeni powietrznej, to takie decyzje powinny być ściśle konsultowane z Sojuszem.
Już podczas obrad w Pradze, które służyły przygotowaniom do szczytu międzynarodowej organizacji w lipcu w Waszyngtonie, szef Sojuszu Jens Stoltenberg powiedział: – Ukraina ma prawo do samoobrony, my mamy prawo pomagać Ukrainie to prawo realizować i nie czyni to NATO częścią konfliktu. (…) Zajmiemy się jednak tym, jak zapewnić utrzymanie i zwiększenie naszego wsparcia dla Ukrainy.
Czy NATO da zielone światło?
Sojusz Północnoatlantycki w ostatnim czasie informował, że militarne wsparcie dla Ukrainy ma wzrastać. Ukraina chciałaby dodatkowo, by powstała wspólna tarcza przeciwlotnicza, chroniąca zachodnie tereny kraju. W podobnej intencji Polska, Litwa, Łotwa i Estonia zaapelowały do Unii Europejskiej. Chodzi o stworzenie europejskiego systemu obronnego na granicy z Rosją i Białorusią, zwiększającego możliwości odstraszania wroga, w obliczu nowego scenariusza bezpieczeństwa, jaki według wnioskodawców stwarza rosyjska inwazja na Ukrainę.
Members of the Ukrainian Armed Forces, many of them volunteers, talk from the frontline about what the conditions are like and explain why long-term support from NATO Allies is so important#StandWithUkraine 🇺🇦 pic.twitter.com/4qId0RUaYu
— NATO (@NATO) August 28, 2024
Latem tego roku Polska i Ukraina podpisały dwustronną umowę dotyczącą zbadania możliwości wspólnego przeciwdziałania zagrożeniom powietrznym ze strony Rosji, związanym z ostrzałami rakietowymi terytorium Ukrainy. NATO dotychczas nie wydało zgody na tego typu działania, obawiając się wciągnięcia Sojuszu w wojnę.
Fot. president.gov.ua