Reakcje na wygraną Trumpa w Kijowie

Wybór Donalda Trumpa i sukces Partii Republikańskiej wzbudza w Kijowie oraz wśród jego sojuszników wiele obaw. Sytuacja w jakiej znajduje się obecnie Ukrainy jest trudna sama w sobie.. Rosja odnosi sukcesy na froncie, infrastruktura energetyczna jest w złej kondycji i rośnie poczucie osamotnienia. Obserwując reakcje na wynik amerykańskich wyborów, wydaje się jednak, że Kijów doskonale rozumie położenie w jakim się znalazł i stara się wykorzystać pojawiające się okazje. Prezydent-elekt od dawna twierdzi, że jest w stanie zakończyć wojnę w krótkim czasie, a Ukraina swoimi wysiłkami musi sprawić, żeby potraktował on zwycięstwo jako osobisty sukces. Ewentualna porażka byłaby ciosem w jego ego i reputację Ameryki. Bez odpowiedzi pozostają pytania czy i jak Trump chce zakończyć rosyjską trzydniową operację specjalną w jeden dzień.

Trump lubi zwyciężać

Wybór Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych wywołał w Polsce wiele emocji, kontrowersji i stał się przedmiotem kolejnego wewnętrznego sporu. W Ukrainie wybór Amerykanów został przyjęty zupełnie inaczej. Kijów ze względu na sytuację w której się znajduje, nie mógł sobie pozwolić na reakcje inne niż przytomne i poważne. Nie jest tajemnicą, że relacje między prezydentem Zełenskim, a Donaldem Trumpem i Republikanami były dalekie od ciepłych. Mike Johnson, spiker Izby Reprezentantów, przez wiele tygodni blokował pakiet pomocowy dla Kijowa, a wizyta prezydenta Ukrainy w fabryce amunicji w Pensylwanii była odbierana przez środowiska republikańskie jako zaangażowanie w kampanię wyborczą po stronie Demokratów.

Nic jednak nie jest jednak czarno-białe. Relacje Ukrainy z Republikanami to nie tylko scysje, ale też sprzedaż Ukrainie broni, w tym między innymi osławionych przeciwpancernych Javelinów, a także sprzeciw Trumpa wobec budowy gazociągu Nord Stream 2. Trudno się dziwić, że powyższe przykłady korzystnej dla Ukrainy współpracy zostały przedmiotem ukraińskiej narracji zaraz po ogłoszeniu wyników wyborów. Bardzo szybko doszło również do rozmowy telefonicznej między prezydentem Zełenskim a Donaldem Trumpem, po której ukraińskie władze deklarowały ostrożny, ale jednak optymizm. 

wybory w USA
Niewielka grupa ludzi zebrała się po drugiej stronie ulicy, by zaprotestować przeciwko Donaldowi Trumpowi, fot. Piotr Kaszuwara, 2024

Sytuacja Kijowa jest trudna, ale wcale nie przesądzona. Zdaje sobie z tego sprawę Pawło Klimkin, były szef ukraińskiej dyplomacji. “Prezydentura Trumpa wiąże się dla Ukrainy z większym ryzykiem, ale też z nowymi możliwościami. Nie wydaje się on chętny do wspierania długotrwałej wojny na wyczerpanie i jest gotów podejmować zdecydowane decyzje” – ocenił. O tym, że nie są to puste słowa świadczy przygotowany i przedstawiony przez Zełenskiego w połowie października Plan Zwycięstwa. O tym, że był był on projektowany pod zwycięstwo kandydata Republikanów, świadczy podobieństwo kilku jego punktów z planem, który według The Wall Street Journal, przedstawi zwycięzca amerykańskich wyborów. Obie wizje zakończenia wojny zakładają „pokój przez siłę”, który promuje prezydent Trump i co również podkreśla w swoim komunikacie z 6 listopada ukraińskie Centrum Komunikacji Strategicznej i Bezpieczeństwa Informacyjnego. Poza zakładanym dozbrojeniem Ukrainy, obie propozycje łączy również brak zaangażowania i obecności wojsk amerykańskich.

Należy jednak pamiętać, że przedstawione propozycje są pozycjami wyjściowymi, które będą podlegać negocjacjom i dyskusji. Wbrew wielu komentarzom, Zełenski nie odrzucił planu Trumpa – wyrażany przez niego sceptycyzm jest niczym innym jak podbijaniem stawki. Delikatny entuzjazm w Kijowie wywołują również reakcje Kremla. Putin pogratulował prezydentowi-elektowi zwycięstwa, ale jasno zaznaczył, że Rosja nie zmienia swoich celów wobec Ukrainy. Przypomnijmy – rosyjska propozycja sprzed ponad 2 lat była niczym innym niż próbą zmuszenia Kijowa do pełnej kapitulacji i podporządkowania Moskwie. Siergiej Riabkow, wiceminister spraw zagranicznych Rosji, wyraził gotowość do rozmów z Amerykanami, ale zaznaczył przy tym, że na stole leży również inicjatywa chińsko-brazylijska. Przynajmniej w tym momencie pozwala to Zełenskiemu sądzić, że Putin niekoniecznie będzie chciał rozmawiać na warunkach postawionych przez Amerykanów, a to z kolei skłoni Trumpa do większego zaangażowania po stronie ukraińskiej. Amerykanie doskonale pamiętają porażkę, jaką było wycofanie się z Afganistanu.

Wspieraj Autora na Patronite

Biały Dom nie będzie chciał ponownie ponosić takich kosztów. Wskazywał na to w rozmowie ze mną Ołeksij Honczarenko, deputowany Rady Najwyższej Ukrainy: “Trump kocha wygrywać. Jeszcze kilka dni temu za decyzje ws. Ukrainy odpowiadał  Biden. Dzisiaj należą one do Trumpa. Wygrana Ukrainy będzie wygraną Trumpa. Przegrana będzie również jego przegraną. Nie będzie chciał powtórki katastrofy jaką było wycofanie się Amerykanów z Afganistanu”. Gra na personalne ambicje prezydenta-elekta i biznesowy charakter podejmowanych przez niego decyzji, wynika z prostej kalkulacji Kijowa –  Trump będzie chciał być lepszy niż Biden. Honczarenko w naszej rozmowie wskazuje na jeszcze jedną rzecz, na której może skorzystać Ukraina: “Trump zamierza zmniejszyć ceny ropy – pamiętamy gdy mówił na swoim wiecu <Drill, baby, drill>. Spadek jej cen może mieć dewastacyjny efekt dla rosyjskiej gospodarki”. 

Nieprzewidywalność Trumpa

Próby przekonywania nowej amerykańskiej administracji zostały już dawno podjęte, natomiast przewidywanie tego, jakie decyzje faktycznie podejmie Donald Trump jest niemożliwe. Równolegle do szans, jest cała masa obaw, które głównie oscylują wokół tendencji izolacjonistycznych Ameryki, większego zaangażowania w konflikt z Chinami kosztem spraw europejskich, czy też oskarżeń środowiska republikańskiego o bliskie kontakty z Rosjanami. Zdaniem Klimkina, prezydentura przedstawiciela Republikanów będzie oznaczała dla Ukrainy zupełnie nowe warunki i wyzwania. Kijów już stara się kształtować sytuację na swoją korzyść, co potwierdzają przytoczone przeze mnie wypowiedzi ukraińskich polityków, a także reakcje medialne. Nie należy jednak popadać w nadmierny optymizm. “Zakończenie wojny, które Trump będzie mógł uznać za swoje zwycięstwo, wcale nie musi być tożsame z tym, jak wygraną definiuje Ukraina” – mówi Honczarenko. Pierwszy krok należy do Trumpa, ale Ukraina może sprawić, aby został on postawiony w korzystnym dla Kijowa kierunku. 

Fot. www.president.gov.ua

Wspieraj Autora na Patronite

tabelka dotacje

W tym tygodniu

SimRus – Symulator Ruskiego Miru

SimRus - Symulator Ruskiego Miru, czyli jak wygląda życie w Rosji. Tekst stworzony na podstawie prawdziwych historii.

SPROSTOWANIE RED. NACZELNEGO POSTPRAVDA.INFO DOT. KARABINKÓW GROT

19 września 2024 roku w PostPravda.Info ukazał się materiał...

Musk kupił Twittera z pomocą funduszu 8VC, który zatrudnia synów rosyjskich oligarchów

Sąd w Kalifornii nakazał firmie X ujawnić dane swoich inwestorów. Wśród nich znalazł się fundusz 8VC, który obecnie zatrudnia synów rosyjskich oligarchów.

Partia Umarłych przeciwko putinowskiej Rosji

Partia Umarłych rozpoczęła swą działalność jako projekt artystyczny i polityczny w 2017 roku w Petersburgu i stała się znana ze swoich akcji, występów i innych wydarzeń w Rosji. Władze Kremla uznały ją za zagrożenie i zaczęły prześladować jej członków. Wielu działaczy partii zostało zmuszonych do emigracji i obecnie organizują podobne akcje na całym świecie.

Ukraińscy żołnierze szukają zemsty na siłach Putina w Kursku

Ukraińcy szukają zemsty na swój sposób i chcą napierać na terytorium wroga - relacjonuje z Ukrainy Askold Krushelnycky.

Czy Wołyń jest wyłącznie sprawą historyków? Odpowiedzialność jest bezwarunkowa

Wołyń nadal dzieli nasze dwa narody, mimo że Ukraina i Polska są obecnie naturalnymi sojusznikami. Czy jest szansa na zamknięcie tego tematu raz na zawsze dla obu narodów? Analiza dr Yulii Fil z Ukraińskiej Akademii Nauk.

Tajna wojna Rosji przeciwko Europie [RAPORT]

W ciągu ostatnich trzech lat Rosjanie zaczęli uciekać się do coraz śmielszych działań dywersyjnych i dezinformacyjnych wobec europejskich sojuszników Ukrainy. To dopiero początek.

Szpiegowali znanych wolontariuszy w Ukrainie. Szajka szpiegów rozbita

Siatka rosyjskich szpiegów rozbita w Ukrainie. Współpracujący z FSB ludzie mieli za zadanie obserwować i raportować o ruchach znanych międzynarodowych wolontariuszy i pracowników organizacji pomocowych.

Rosja przygotowuje się do wojny z NATO. To atuty Kremla i Zachodu [ANALIZA]

Przyszła wojna z NATO to projekt już oficjalnie zaakceptowany przez rosyjski rząd. Poziom wydatków na armię wynosi prawie jedną trzecią budżetu federalnego. Takie wydatki sugerują, że kraj rzeczywiście mobilizuje się do długiej wojny.

Boże Narodzenie na froncie. Sasza pojechał do domu i wszyscy mu zazdroszczą [PAMIĘTNIK WOJENNY]

Boże Narodzenie w Ukrainie to stan podwyższonej gotowości. Prezentów na święta swoim dzieciom nie da Janusz, Mariczka, Rybak i wielu innych - pisze Karolina Kuzema.

Rosyjscy hakerzy zaatakowali ukraińskie dane w Polsce [PEŁNA LISTA ZAATAKOWANYCH INSTYTUCJI]

Rosyjscy hakerzy przeprowadzili największy we współczesnej historii wojny w Ukrainie cyber atak m.in. na serwery ukraińskiego Ministerstwa Sprawiedliwości.

Kreml indoktrynuje dzieci w szkołach. Takie ma plany na edukację w 2025 roku

Kreml ustanowił 2025 rok „Rokiem Obrońcy Ojczyzny” i w związku z tym rozszerza sieć programów edukacyjnych wojskowo-patriotycznych dla młodzieży

Powiązate tematy