Departamenty Sprawiedliwości, Stanu i Skarbu upubliczniły w środę informację o nowych sankcjach i zarzutach w kierunku sponsorowanych przez rosyjskie media firm z siedzibami w Stanach Zjednoczonych. Spółki mają charakter medialny, a ich celem była manipulacja opinią publiczną w USA. To kolejna próba zwalczenia rosyjskiej dezinformacji, która jest bardzo kluczowa przed tegorocznymi wyborami prezydenckimi.
Sankcje na rosyjskie media
Prokurator generalny Merrick Garland ogłosił akt oskarżenia przeciwko dwóm pracownikom rosyjskiej sieci telewizyjnej Russia Today. Zarzuty dotyczą spisku mającego na celu pranie pieniędzy oraz naruszenie ustawy o rejestracji zagranicznych agentów.
Administracja Bidena przejęła prowadzone przez Kreml strony internetowe i oskarżyła dwóch pracowników rosyjskich mediów państwowych o podjęcie jednej z najbardziej radykalnych prób szerzenia prorosyjskiej dezinformacji przed listopadowymi wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych.
Podejmowane działania mają na celu zaprzestanie utrzymującego się zagrożenia ze strony Rosji. Amerykańscy urzędnicy od dawna ostrzegają, że propaganda rosyjska może siać niezgodę i powodować zamieszanie wśród wyborców.
„Przesłanie Departamentu Sprawiedliwości jest jasne. Nie będziemy tolerować prób podejmowanych przez autorytarne reżimy, które chcą wykorzystać i kontrolować nasze demokratyczne systemy” – powiedział prokurator generalny Merrick Garland.
Rosyjskie media finansują amerykańskie firmy
W jednej ze spraw karnych ujawnionych przez Departament Sprawiedliwości USA oskarżono dwóch pracowników Russia Today o potajemne finansowanie kwotą 10 mln dolarów „Firmy 1”. Amerykańskie media wskazują, że jest to spółkę z siedzibą w Tennessee. Biznes miał na celu tworzenie treści na social media w języku angielskim na rzecz interesów i programu rządowego Rosji. Wiele treści dotyczyło wojny w Ukrainie. Amerykańscy prokuratorzy twierdzą, że około 2000 filmów opublikowanych przez firmę uzyskało ponad 16 milionów wyświetleń w samym serwisie YouTube.
Dwóm oskarżonym – Kostiantynowi Kałasznikowowi i Elenie Afanasjewej, postawiono zarzuty udziału w spisku mającym na celu nielegalne pranie pieniędzy oraz naruszenie ustawy o rejestracji zagranicznych agentów. AP News informuje, że oskarżeni są na wolności. Według Departamentu Sprawiedliwości, firma zataiła swe finansowanie przez Russia Today oraz informację, że założyciele nie zarejestrowali się zgodnie z wymogami prawa.
Departament Stanu ogłosił również, że podejmuje działania przeciwko kilku pracownikom rosyjskich mediów państwowych. Zaproponowano nawet nagrodę pieniężną za informacje przekazane rządowi USA na temat zagranicznej ingerencji w wybory prezydenckie.
Instytucja poinformowała również, że dodaje do swojej listy „misji zagranicznych” spółkę medialną Rossiya Segodnya i jej spółki zależne: RIA Novosti, RT, TV-Novosti, Ruptly i Sputnik. Od tych firm wymagane jest zarejestrowanie się w administracji amerykańskiej oraz ujawnienie swego majątku i personelu w USA.
Fot. justice.gov