Jens Stoltenberg nie popiera pomysłu, by Polska zestrzeliwała rosyjskie rakiety nad terytorium Ukrainy. Chodzi o pociski zbliżające się do polskiej granicy. – Nie będziemy uczestniczyć w tym konflikcie – powiedział Sekretarz Generalny NATO w ukraińskiej telewizji „Edyni Nowyni” (Tylko Wiadomości).
Szef NATO: nie będziemy uczestniczyć w tym konflikcie
– NATO będzie wspierać Ukrainę i ostatnio zwiększyliśmy nasze wsparcie. Ale polityka NATO pozostaje niezmieniona: nie będziemy uczestniczyć w tym konflikcie. Nie staniemy się częścią konfliktu. Dlatego wspieramy Ukrainę w niszczeniu rosyjskich samolotów, ale NATO nie będzie w to bezpośrednio zaangażowane – ogłosił szef NATO.
Tydzień wcześniej, premier Donald Tusk wraz z Wołodymyrem Zełenskim podpisali umowę o bezpieczeństwie, w której znajduje się zapis o potrzebie rozmów w kwestii strącania rakiet nad terytorium Ukrainy, które zmierzają w stronę Polski. Podkreślano jednak od początku, że sprawa wymaga zgody w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego.
– Od dłuższego czasu rozmawiamy o tej idei, która zresztą narodziła się w Polsce, idei reagowania NATO na ataki rakietowe (…), które zmierzają w stronę Polski, a są jeszcze nad terytorium Ukrainy – powiedział Tusk.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski już wcześniej podnosił temat na szczycie NATO w Waszyngtonie. Sikorski podkreślał, że część rosyjskich rakiet wystrzelonych z okolic Sankt Petersburga do Lwowa przeleciała przez terytorium Białorusi i na około 40 sekund wlatywała w polską przestrzeń powietrzną, a następnie skierowała się w stronę terytorium ukraińskiego.
Najpoważniejszy taki incydent miał miejsce w 2022 roku, gdy rosyjska rakieta Ch-555 wleciała do Polski i spadła w lesie w okolicach Bydgoszczy.
Szef NATO o uderzeniach na terytorium Rosji
Stoltenberg jest przekonany, że członkowie sojuszu NATO nie mogą zestrzeliwać rakiet nad Ukrainą, bo rzekomo będzie to oznaczać udział w wojnie.
Stoltenberg potwierdził jednocześnie swoje stanowisko, że „Ukraina ma prawo atakować cele wojskowe na terytorium kraju-agresora, Rosji”. – Jest to jasno określone przez prawo międzynarodowe, ponieważ jest to wojna, którą Rosja rozpoczęła przeciwko Ukrainie. Ukraina ma prawo do samoobrony, w tym do uderzeń na terytorium agresora. Jest to dla mnie całkowicie jasne – powiedział ustępujący szef NATO.
Czytaj więcej w PostPravda:
- Czy Wołyń jest wyłącznie sprawą historyków? Odpowiedzialność jest bezwarunkowa
- Tajna wojna Rosji przeciwko Europie [RAPORT]
- Szpiegowali znanych wolontariuszy w Ukrainie. Szajka szpiegów rozbita
- Premier Denis Szmyhal do dymisji z całym rządem? Prognozy dla Ukrainy na 2025 rok
- Rosja przygotowuje się do wojny z NATO. To atuty Kremla i Zachodu [ANALIZA]