Jakie marki samochodów są najczęściej kupowane w Ukrainie i gdzie sprzedają się najdroższe samochody? Dziennikarze działu ekonomicznego Ukraińskiej Prawdy przeprowadzili śledztwo. „Oprócz tego, że wysoka sprzedaż luksusowych samochodów podważa wiarygodność słów prezydenta Wołodymyra Zełenskiego o spadku korupcji, zjawisko to szkodzi także gospodarce” – czytamy we wnioskach.
W okresie od kwietnia do czerwca 2024 roku Ukraińcy zarejestrowali 1334 nowe samochody niemieckiej marki BMW, których ceny zaczynają się od 1,5 mln hrywien (ok. 143 tys. zł), a niektóre modele sięgają 7 mln hrywien (ok. 670 tys. zł). „W rezultacie po raz pierwszy w historii kraju drugie miejsce pod względem sprzedaży należy do BMW” – stwierdziło Stowarzyszenie Ukraińskich Producentów Samochodów „Ukrawtoprom”.
Ukraina: sprzedaż luksusowych samochodów
Wysoką sprzedaż notują wszystkie samochody segmentu „elitarnego”: Mercedes-Benz, Lexus, Land Rover, BMW i Porsche.
W drugim kwartale 2024 roku zarejestrowano 2775 nowych sztuk tych samochodów. „A to rekord w historii Ukrainy” – wynika z wyliczeń sporządzonych na podstawie danych portalu data.gov.ua.
Jednocześnie cały rynek nowych samochodów to nadal połowa tego, co było przed „wielką wojną”.
„Nie można powiedzieć, że Ukraińcy masowo przeszli do segmentu samochodów używanych. Po gwałtownym wzroście latem 2022 r., kiedy władze zezwoliły na bezcłowy import starych samochodów, segment ten wrócił do normalności” – czytamy.
Jakie są zatem powody, dla których rynek samochodów luksusowych czuje się znacznie lepiej niż rynek masowy?
Szef Instytutu Badań Rynku Samochodowego Stanisław Buczacki zauważył już wcześniej, że w pierwszym roku wojny głównym czynnikiem wpływającym na sprzedaż nowych samochodów w Ukrainie była dostępność tych samochodów w magazynach dealerów.
– Znaczny popyt na popularny model może przerosnąć możliwości logistyczne dostawcy. Zwykle skutkuje to brakiem podaży, co w ostatecznym rozrachunku odbija się na statystykach. Zatem teraz nie widzimy obrazu popytu, ale rezultaty wysiłków dealerów w dostarczaniu samochodów – podkreślił.
Ponadto w 2023 roku ukraińscy dealerzy BMW zarezerwowali dla Ukrainy część samochodów, które planowano dostarczyć na rynek rosyjski, a nawet sprzedawali je z określonym rabatem. Jednak w ciągu dwóch lat wojny logistyka, promocje, redystrybucja zapasów nie mogą być już uważane za główne przyczyny zmian pozycji marek na rynku.
Fundamentalne zmiany w gospodarce
Najprawdopodobniej składa się na to wiele czynników. Na początku wielkiej wojny deputowani ludowi znieśli obowiązkowe elektroniczne oświadczenie majątkowe. Badania dziennikarzy wielokrotnie wykazały, że jednym z motorów rozwoju tego rynku są pracownicy. Są wśród nich rodzina szefa Komitetu Antymonopolowego, sędziowie i prokuratorzy, deputowani ludowi, a nawet komisarze wojskowi .
Jest jeszcze jeden czynnik, który sprzyja zwiększeniu sprzedaży drogich samochodów: fundamentalne zmiany w gospodarce.
W klasie ekonomicznej największy spadek sprzedaży zanotowano w regionach frontowych. Jednak spadek liczby rejestracji samochodów tego segmentu jest normą w skali całego kraju. To po raz kolejny potwierdza prosty fakt: sprzedaż nowych samochodów na Ukrainie jest obecnie o połowę mniejsza niż w 2021 roku.
Ten sam spadek sprzedaży samochodów luksusowych – i we wschodnich regionach. Przykładowo rynek samochodowy w Charkowie spadł o 60-65 proc. w porównaniu do 2021 roku. Jednak na prawym brzegu Ukrainy wszystko jest odwrotnie. W obwodach iwanofrankowskim, zakarpackim i czerkaskim sprzedaż drogich samochodów jest obecnie dwukrotnie większa niż trzy lata temu.
„Podważa wiarygodność słów prezydenta”
Wskaźniki te można tłumaczyć faktem, że dealerzy nie ryzykują wywożenia samochodów wartych niemal 100 tys. dolarów do niepewnego Charkowa, który codziennie jest ostrzeliwany przez Rosjan, oraz gdzie panuje nowa rzeczywistość gospodarcza.
„Oprócz tego, że wysoka sprzedaż luksusowych samochodów podważa wiarygodność słów prezydenta Wołodymyra Zełenskiego o spadku korupcji, zjawisko to szkodzi także gospodarce, która straciła jedną trzecią swojej siły i taką samą liczbę ludności: część przebywała czasowo na okupowanych terytoriach, część zaś wyjechała za granicę” – uważają autorzy analizy.
Czytaj więcej w PostPravda:
- Czy Wołyń jest wyłącznie sprawą historyków? Odpowiedzialność jest bezwarunkowa
- Tajna wojna Rosji przeciwko Europie [RAPORT]
- Szpiegowali znanych wolontariuszy w Ukrainie. Szajka szpiegów rozbita
- Premier Denis Szmyhal do dymisji z całym rządem? Prognozy dla Ukrainy na 2025 rok
- Rosja przygotowuje się do wojny z NATO. To atuty Kremla i Zachodu [ANALIZA]