Unia Europejska i Ukraina zawarły wstępne porozumienie w sprawie nowej umowy handlowej. Ma ona zobowiązywać Kijów do stopniowego wdrażania unijnych standardów produkcji rolnej do roku 2028. Pojawią się też limity na niektóre strategicznie wrażliwe towary, w tym na zboże.
Unia Europejska daje upust furii rolników
Na początku czerwca przestały obowiązywać preferencyjne warunki w handlu pomiędzy Ukrainą a Unią Europejską, które wywoływały protesty rolników i blokady granic. Europa chcąc dalej wspierać ukraińską gospodarkę, mocno nadwyrężoną wojną z Rosją, wprowadziła najpierw okres przechodni i podkręciła limity na niektóre produkty, a teraz doprecyzowano, jak handel ma wyglądać w najbliższych latach.
Ukraina w ramach drogi do członkostwa ma dostosować swoje przepisy między innymi dotyczące dobrostanu zwierząt czy stosowania pestycydów do norm unijnych. Umowa pozwala również ograniczyć import, jeśli spowoduje on poważne zakłócenia na rynku. Ukraina nie odzyska całkowitego, bezcłowego ruchu, ale nowe warunki podnoszą kwoty dla wielu produktów, jednocześnie utrzymując bardziej rygorystyczne limity na wąskiej liście politycznie wrażliwych towarów, takich jak cukier, drób, jaja czy pszenica.
Ukraina i Unia Europejska na drodze do pełnej integracji
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen stwierdziła w swoim oświadczeniu, że przyszłe porozumienie UE-Ukraina zbuduje „mosty odporności i solidarności gospodarczej w obliczu nieuzasadnionej agresji Rosji”. Umowa zabezpiecza interesy europejskich rolników i jednocześnie osadza Ukrainę jako część europejskiej rodziny – powiedziała. „Wciąż jesteśmy na ścieżce wzajemnego pobudzania wzrostu i stabilności, prowadzącą do pełnej integracji Ukrainy z Unią”.
Eksport Ukrainy do UE gwałtownie wzrósł od czasu pełnoskalowej inwazji Rosji, wzmacniany przez wojenne zawieszenie ceł. Ta liberalizacja pomogła zrekompensować straty wojenne Kijowa, ale wywołała protesty i silną polityczną reakcję w krajach UE, szczególnie wśród tych, które graniczą z Ukraina i gdzie rolnicy obwiniali tanie ukraińskie towary o zaniżanie cen ich produktów. W krajach takich jak Polska, Węgry, Słowacja i Rumunia nadal obowiązują krajowe zakazy i systemy licencjonowania.
Główny negocjator Ukrainy Taras Kaczka powiedział, że jego zdaniem uzgodniono „naprawdę dobrą umowę”. W rozmowie z Politico powiedział, że zabezpieczony poziom liberalizacji pozwoli Ukrainie utrzymać wolumen handlu w czasie wojny, choć z kilkoma wyjątkami. Jak dodał: „Tak naprawdę przestrzegamy standardów UE — i zaczęliśmy to robić nie dziś, ale 15 lat temu”.
Co dalej z umową handlową UE-Ukraina?
– Ta umowa – zrównoważona, uczciwa i realistyczna – otwiera nowy rozdział w już dynamicznych stosunkach handlowych UE-Ukraina. Wolumen handlu osiągnął około 67 miliardów euro w 2024 r., generując 18-miliardową nadwyżkę handlową dla UE. Politycznie wysyła silny sygnał niezachwianego poparcia dla Ukrainy, ponieważ broni ona swojej suwerenności i demokratycznej przyszłości. Umowa chroni również interesy rolników z UE i zapewnia stabilność i przewidywalność, których nasi interesariusze potrzebują w tych niepewnych czasach – powiedział Maroš Šefčovič, Komisarz ds. Handlu i Bezpieczeństwa Gospodarczego, Stosunków Międzyinstytucjonalnych i Przejrzystości.
Po zawartym w poniedziałek porozumieniu na szczeblu politycznym, obie strony będą pracować nad szczegółami technicznymi umowy, a państwa członkowskie UE i Parlament Europejski zostaną poinformowane o ustaleniach w najbliższych dniach.
Po stronie Unii umowa będzie musiała zostać zatwierdzona przez Radę, reprezentującą państwa członkowskie, następnie zostanie formalnie przyjęta przez Komitet Stowarzyszenia UE-Ukraina.