Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zdradził jawną część promowanego od miesięcy przez Kijów tajemniczego projektu. „Plan zwycięstwa” był już omawiany z kluczowymi sojusznikami Ukrainy. Dokument zawiera pięć punktów, których realizacja ma przynieść koniec wojny w Ukrainie w 2025 roku.
„Plan zwycięstwa” Ukrainy
Przemówienie przed Radą Najwyższą Ukrainy było apelem do narodu ukraińskiego, mającym na celu wyjaśnienie przyszłej strategii kraju w czasie wojny. Dzień wcześniej Zełenski odbył podróż dyplomatyczną. Najpierw przedstawił „plan zwycięstwa” prezydentowi USA Joe Bidenowi, a następnie omówił go z przywódcami Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch.
Jak informuje BBC Ukraine, nie wszystkie punkty tej inicjatywy zostały ujawnione. Tajne informacje dotyczą w szczególności liczby i rodzaju broni, jaką partnerzy powinni dostarczyć Ukrainie. Teraz Zełenski uda się na szczyt Unii Europejskiej, aby przedstawić szczegółowo swojego projektu.
„Plan zwycięstwa” zawiera pięć punktów dotyczących wsparcia militarnego i gospodarczego kraju oraz kroków dyplomatycznych mających na celu zakończenie wojny.
Wołodymyr Zełenski rozpoczął swoje przemówienie słowami wyjaśniającymi, że przyszłość Ukrainy jest związana z UE i NATO. „Plan zwycięstwa zakłada wzmocnienie naszej pozycji i zależy od naszych partnerów, a nie od Rosji, bo Putinowi nie zależy na uczciwym pokoju” – uważa prezydent Ukrainy.
Dodał, że dla partnerów pomoc dla Ukrainy jest sposobem na utrzymanie sprawiedliwego porządku światowego. Plan składa się z pięciu punktów i trzech tajnych załączników. Punkt pierwszy ma charakter geopolityczny, drugi i trzeci – wojskowy, czwarty – gospodarczy, a piąty – dotyczy bezpieczeństwa.
Pierwsze cztery punkty muszą zostać zrealizowane w czasie wojny, piąty – po wojnie. Punkt pierwszy to zaproszenie Ukrainy do NATO jeszcze przed zakończeniem wojny. Zdaniem Zełenskiego będzie to „świadectwo determinacji” i pokaże Rosji, że Putin geopolitycznie przegrał z resztą świata.
Drugi punkt to obrona. Zełenski proponuje kontynuację działań na terytorium Rosji i zniesienie ograniczeń w uderzeniach rakiet na jej terytorium, obronę powietrzną, wspólne zestrzelenie rosyjskich samolotów z sojusznikami, rozszerzenie wykorzystania ukraińskich dronów oraz dostęp do wywiadu sojuszników. Zdaniem prezydenta celem tego punktu jest prowadzenie działań wojennych na terytorium Rosji, „aby Rosjanie zaczęli rozumieć, czym jest wojna i by mogli skierować swą nienawiść wprost na Kreml”.
Trzeci punkt planu to odstraszanie. Klauzula ta posiada tajny załącznik, który otrzymali już przywódcy Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Niemiec. Ukraina proponuje rozmieszczenie na swoim terytorium kompleksowego, niejądrowego pakietu strategicznego odstraszania, który będzie wystarczająco chronił kraj w przyszłości. „Kiedy Rosja się dowie, że będzie odpowiedź i zrozumie, jaka ona będzie, wybierze negocjacje i stabilne współistnienie nawet ze strategicznymi przeciwnikami” – powiedział Zełenski.
Czwartym punktem jest strategiczny potencjał gospodarczy. Zasoby naturalne, w tym surowce krytyczne, uran, tytan, lit, grafit i inne, warte miliony dolarów amerykańskich, są skoncentrowane w Ukrainie. Zasoby są szansą na rozwój gospodarczy Ukrainy i Unii Europejskiej. Jest to szansa dla partnerów na współpracę z Ukrainą. Kijów proponuje podpisanie umów z UE i USA o wspólnej ochronie i inwestycjach w wydobycie i wykorzystanie tych surowców.
Punkt piąty, przeznaczony dla okresu powojennego, wzbudził najmniejsze zainteresowanie. Zełenski powiedział, że po wojnie Ukraina będzie miała jeden z „najbardziej doświadczonych kontyngentów wojskowych”. Są to ludzie, którzy mają prawdziwe doświadczenie współczesnej wojny, używania zachodniej broni i interakcjach z wojskiem NATO. Zełenski zasugerował, że w przypadku zgody sojuszników, ukraińskie jednostki będą mogły zastąpić kontyngenty wojskowe armii amerykańskiej stacjonujące w Europie.
Zdaniem prezydenta Ukrainy, jeśli Ukraina zacznie realizować ten plan, wojna będzie mogła zakończyć się najpóźniej w przyszłym roku.
Ukraina chce być częścią NATO
Według ekspertów BBC Ukraine, „plan zwycięstwa” Wołodymyra Zełenskiego miał kilka celów. Przede wszystkim, ukraińskie społeczeństwo od dawna nie słyszało dobrych wieści z frontu, a tempo natarcia armii rosyjskiej w Donbasie jest coraz szybsze.
Krytycy Zełenskiego zauważyli również, że ukraiński prezydent w swoim przemówieniu ani razu nie wspomniał o „przywróceniu integralności terytorialnej” – co może świadczyć o chęci Kijowa do kompromisu w tych kwestiach. Z drugiej strony Zełenski nawiązał do „formuły pokojowej” swojego autorstwa, która zakłada, że Ukraina wyjdzie z wojny w swoich uznanych międzynarodowo granicach.
Kolejnym celem przedstawienia „planu zwycięstwa” było pokazanie sojusznikom listy powodów, dla których pomoc Ukrainie w wygraniu obecnej wojny jest dla nich korzystna. I na tej liście znajdują się nie tylko idealistyczne hasła, że lepiej jest wspierać dobro niż zło. Ukraina – przypomina Zełenski – to nie tylko spichlerz Europy, to źródło najcenniejszych surowców współczesnego świata – i dla wszystkich będzie korzystne, jeśli te zasoby zostaną wykorzystane przez Zachód (z korzyścią dla samej Ukrainy), niż przez Rosję i jej sojuszników.
Zaproszenie do NATO, zezwolenie na uderzanie celów wojskowych w głębi Rosji, udział zachodnich (przede wszystkim polskich i rumuńskich) sił obrony powietrznej w odpieraniu rosyjskich ataków powietrznych, inwestycje w ukraiński kompleks wojskowo-przemysłowy – to wszystko już słyszano od prezydenta Ukrainy i propozycje te są stale omawiane.
Zdaniem Zełenskiego nowością był trzeci punkt jego planu: propozycja „umieszczenia na jego ziemi nienuklearnego pakietu odstraszającego”. I choć Zełenski nie sprecyzował tego punktu, to trudno to odczytać inaczej jako zaproszenie Zachodu (czy prościej Stanów Zjednoczonych) do umieszczenia swoich baz wojskowych na terytorium Ukrainy.
Reakcja na „plan zwycięstwa” Zełenskiego
Według Zełenskiego partnerzy Ukrainy, którym przedstawiono już plan, potraktowali go „praktycznie i z uwagą”. Główne kwestie, w których Kijów oczekuje reakcji ze strony sojuszników, to zapewnienie broni dalekiego zasięgu i posunięcie do przodu procesu akcesyjnego do NATO. Ale na żadne z tych próśb nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
Kilka dni temu szef Biura Prezydenta Ukrainy – Andrij Jermak powiedział, że Ukraina czeka na reakcję krajów partnerskich. „Oczekujemy informacji zwrotnej tak szybko, jak to możliwe” – powiedział Jermak. Po spotkaniu z prezydentem USA strona ukraińska stwierdziła, że w Stanach plan został częściowo przyjęty. Wojskowa część planu nie wydawała się budzić poważnych komentarzy, ale część polityczna wymaga osobnego omówienia.
Nie mogło też zabraknąć komentarza Kremla. Sekretarz prasowy Kremla Dmytro Pieskow powiedział, że aby osiągnąć pokój, Kijów musi „zdać sobie sprawę z przyczyn, które doprowadziły do konfliktu, a prawdziwym planem pokojowym dla Ukrainy będzie uświadomienie sobie bezcelowości prowadzonej polityki”.
Fot: www.president.gov.ua