Karolina Romanowska: „W sprawie Wołynia nie potrzeba więcej słów. Czas na czyny” [WIDEO]

– Dialog między Polską a Ukrainą został przerwany. Nie chcemy słuchać siebie nawzajem. Mnie ekshumacji niedawno odmówiono, twierdząc, że tę sprawę muszą najpierw rozwiązać politycy. Być może to się teraz wydarzyło – zastanawia się Karolina Romanowska, szefowa Stowarzyszenia pojednanie polsko-ukraińskie i pierwsza w historii osoba prywatna, która wystąpiła o ekshumacje m.in. członków swojej rodziny, zamordowanej w 1943 roku na Wołyniu. Jej zdaniem jednak, mimo pozytywnych słów szefa ukraińskiego MSZ o nieblokowaniu tego procesu, do ostatecznego rozwiązania kwestii wołyńskiej jeszcze długa droga. – To bardzo konkretny gest, ale wciąż gest. Mam nadzieję, że tym razem się uda, bo poparli nas nie tylko politycy, ale także ukraińskie społeczeństwo – ocenia Romanowska.

Romanowska: „Wielu Polaków oczekiwało stanowczej reakcji polskiego szefa MSZ

Piotr Kaszuwara: Prezydent Andrzej Duda stwierdził, że o sukcesie w sprawie ekshumacji na Wołyniu będzie można mówić dopiero wtedy, kiedy proces poszukiwawczy i ekshumacyjny rzeczywiście się rozpocznie. Taki umiarkowany optymizm naszej głowy państwa. Ty masz chyba podobne odczucia?

Karolina Romanowska, Stowarzyszenie pojednanie polsko-ukraińskie: Zdecydowanie zgadzam ze słowami prezydenta Dudy z prostego względu. Ja już we wrześniu 2024 roku otrzymałam zgodę od Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej, na ekshumację i poszukiwanie ofiar rzezi wołyńskiej we wsi Ugły w obecnym obwodzie rówieńskim, gdzie w bezimiennym grobie spoczywa około 100 osób, w tym 18 członków mojej rodziny. I wtedy też myślałam, że jest to jakiś przełom.

W moim wymiarze był, bo takiej zgody nikt wcześniej nie uzyskał, ale w tej odpowiedzi był kruczek. Informacja była taka, że UIPN tak czy inaczej sam takiej decyzji podjąć nie mógł, a ostateczną zgodę powinno wyrazić Ukraińskie Ministerstwo Kultury. Dlatego napisaliśmy tam i zwróciliśmy się też bezpośrednio do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełeńskiego. W sumie więc były od nas trzy wnioski.

Po tym jak szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha zapowiedział, że Ukraina nie będzie więcej blokowała poszukiwań i ekshumacji na Wołyniu złożyłaś kolejny wniosek?

Tak. Wysłaliśmy już dokumenty. Czekamy na pozytywną odpowiedź, bo poprzednia nie napawała optymizmem. To nie tyle była odmowa pani Anastazji Bodnar, co cztery strony podaniowe biurokratycznego wyjaśnienia, co jeszcze powinniśmy zrobić. Jego ton był zgoła inny niż wcześniejsza deklaracja UIPN. Nie napawało nadzieją, bo streszczając w jednym zdaniu, pani wiceminister stwierdziła, że tę kwestię muszą rozwiązać politycy.

Kiedy rozmawialiśmy kilka miesięcy temu, wydawało się, że już nie da się tego zepsuć. Decyzja ukraińskiego IPN, zgoda społeczeństwa ukraińskiego, nawet tej dość radykalnie nacjonalistycznej strony, plus twoja silna argumentacja o godnym pochowaniu członków rodziny. Co poszło nie tak?

Myślę, że rozbiliśmy się o mur kuriozalnej, ukraińskiej biurokracji. Wymogi, które przed nami postawiono zapowiadały syzyfowe prace. Zamiast po prostu nasz wniosek zatwierdzić lub nam odmówić. Trudno rozumieć, dlaczego tak postąpiono.

Musielibyśmy się cofnąć do roku 2017, bo to właśnie od tego roku trwa spór między Polską a Ukrainą. Wtedy Ukraina wprowadziła zakaz poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy, ze względu na zdemontowanie pomnika Ukraińskiej Armii Powstańczej (tzw. UPA – red.), w Hruszowicach. Dotychczas zresztą to miejsce pamięci nie zostało odbudowane. Mimo tej „niby” zgody UIPN, to Anton Drobowycz, szef ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej bardzo ostro wypowiadał się o Polsce określając ten „niby” dialog jako „nacisk zamiast zrozumienia”. Twierdził, że Polska nie jest zainteresowana kompromisem.

Chyba nie jest tajemnicą, że brak porozumienia w sprawie Wołynia to też jest wyraz konfliktu pomiędzy ukraińskim a polskim Instytutem Pamięci Narodowej. Ja też, kiedy organizowałam warsztaty pojednania polsko-ukraińskiego na Wołyniu, zapraszałam tam przedstawicieli polskiego IPN, ale nikt nie był zainteresowany wizytą – dowiedziałam się od strony ukraińskiej. Więc ten dialog rzeczywiście został przerwany. Nie było powołanej żadnej komisji polsko-ukraińskiej, która miałaby się zajmować tymi tematami.

Jest to fragment wywiadu, który ukazał się na łamach portalu Onet. Po dalszą część zapraszamy pod ten link. Cały wywiad jest dostępny w serwisie PostPravda.Info w języku angielskim.

tabelka dotacje

W tym tygodniu

SimRus – Symulator Ruskiego Miru

SimRus - Symulator Ruskiego Miru, czyli jak wygląda życie w Rosji. Tekst stworzony na podstawie prawdziwych historii.

SPROSTOWANIE RED. NACZELNEGO POSTPRAVDA.INFO DOT. KARABINKÓW GROT

19 września 2024 roku w PostPravda.Info ukazał się materiał...

Musk kupił Twittera z pomocą funduszu 8VC, który zatrudnia synów rosyjskich oligarchów

Sąd w Kalifornii nakazał firmie X ujawnić dane swoich inwestorów. Wśród nich znalazł się fundusz 8VC, który obecnie zatrudnia synów rosyjskich oligarchów.

Partia Umarłych przeciwko putinowskiej Rosji

Partia Umarłych rozpoczęła swą działalność jako projekt artystyczny i polityczny w 2017 roku w Petersburgu i stała się znana ze swoich akcji, występów i innych wydarzeń w Rosji. Władze Kremla uznały ją za zagrożenie i zaczęły prześladować jej członków. Wielu działaczy partii zostało zmuszonych do emigracji i obecnie organizują podobne akcje na całym świecie.

Ukraińscy żołnierze szukają zemsty na siłach Putina w Kursku

Ukraińcy szukają zemsty na swój sposób i chcą napierać na terytorium wroga - relacjonuje z Ukrainy Askold Krushelnycky.

Reakcje na wygraną Trumpa w Kijowie

Wybór Donalda Trumpa i sukces Partii Republikańskiej wzbudza w Kijowie oraz wśród jego sojuszników wiele obaw. Sytuacja w jakiej znajduje się obecnie Ukrainy jest trudna sama w sobie.. Rosja odnosi sukcesy na froncie, infrastruktura energetyczna jest w złej kondycji i rośnie poczucie osamotnienia.

Wojna jako cel sam w sobie: dlaczego Rosji nie zabraknie ochotników do umierania w Ukrainie? [OPINIA]

Mamy do czynienia z wyjątkowym zjawiskiem historycznym. Społeczeństwo wspiera wojnę prowadzoną przeciwko sąsiedniemu państwu kosztem bezwzględnej eksterminacji własnych żołnierzy. Wojna jest wystarczającym celem dla rosyjskich żołnierzy.

Niedbałość i pycha Muska pokrzyżują jego marzenia o wydajności rządu [OPINIA] 

Elon Musk niedawno opublikował na X krótkie zdanie, które powinno zaniepokoić wszystkich Amerykanów — zwłaszcza jego serdecznego przyjaciela, prezydenta elekta Donalda Trumpa

Dr Irina Tkeshelashvili: „W Gruzji łamana jest konstytucja. Czas działać” [WIDEO]

Gruzini protestują za tym, by były przestrzegane procesy demokratyczne, które są zapisane w prawie - stwierdza dr Irina Tkeshelashvili, ekspert ds. rozszerzenia Unii Europejskiej oraz państw kandydujących do europejskich struktur w rozmowie z PostPravda.info.

Rusyfikacja ukraińskich dzieci: nauczyciele w Rosji przejdą specjalne kursy

Rusyfikacja dzieci wywiezionych przymusowo z Ukrainy, a także tych żyjących na okupowanych terytoriach będzie prowadzona pod okiem 12 propagandowych historyków i naukowców.

Animacje: Propagandowa Prasówka z Rosji | Odcinek 14

Emocje na wyciągnięcie ręki i fantazja bez granic! To już kolejny odcinek filmów animowanych tworzonych na podstawie Propagandowej Prasówki z Rosji z lat 2022-2024. Animacje powstały w Pracowni Filmu Animowanego Akademii Sztuk Pięknych im. E. Gepperta we Wrocławiu.

Wszystkie pomysły Republikanów na zakończenie wojny w Ukrainie 

Trump wyznaczył Keitha Kellogga jako negocjatora ds. zakończenia konfliktu w Ukrainie oraz doradcę ds. Ukrainy i Rosji. Nie ma łatwych rozwiązań na zakończenie wojny w Ukrainie, a każdy proponowany scenariusz niesie ze sobą zarówno szansę, jak i ryzyko.

Telefon Bidena o systemie ATACMS poważnie ostrzegł Rosję [OPINIA]

Dlaczego ATACMS (Army Tactical Missile System) ma ogromne znaczenie: trzy powody, dla których Putin powinien się martwić.

Powiązate tematy