Dziennikarka Radia Wolna Europa (RWE) Alsu Kurmaszewa winna. Sąd w Rosji w tajnym procesie skazał ją na karę sześciu i pół roku więzienia. Zarzutem, który postawiono Kurmaszewej jest rzekome rozpowszechnianie fałszywych informacji na temat rosyjskiej armii.
Kurmaszewa usłyszała wyrok tego samego dnia co amerykański dziennikarz „Wall Street Journal”. Sąd w Jekaterynburgu skazał na 16 lat więzienia Evana Gershkovicha za rzekome szpiegostwo.
Kurmaszewa skazana
Informacja o wyroku pojawiła się w na stronie internetowej sądu najwyższego Tatarstanu w Kazaniu.
– To kpina ze sprawiedliwości – komentuje Stephen Capus, prezes i dyrektor generalny RWE. Potępił proces przeciwko dziennikarce i podkreśla, że „jedyną sprawiedliwą decyzją byłoby natychmiastowe zwolnienie Alsu z więzienia przez jej rosyjskich porywaczy”.
– Nadszedł czas, aby amerykańska obywatelka, nasza droga koleżanka, połączyła się ze swoją kochającą rodziną – apeluje Capus.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo:
Alsu Kurmaszewa ma 47 lat. Mieszka na stałe w Pradze wraz z mężem i dwiema nastoletnimi córkami. Została zatrzymana w czerwcu 2023 roku na lotnisku w Rosji. Kurmaszewa planowała wrócić do Pragi po odwiedzeniu swojej matki, która mieszka w Rosji. Władze skonfiskowały jej oba paszporty – rosyjski i amerykański.
Alsu Kurmaszewa nie przyznaje się do winy
Od momentu zatrzymania Kurmaszewej, pomimo wielokrotnych apeli ze strony rządu USA, odmówiono jej dostępu do usług konsularnych. Miała prawo jako obywatelka amerykańska. Zakazano jej kontaktu z mężem i córkami.
Kurmaszewa została oskarżona o rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat rosyjskiej armii oraz o niezarejestrowanie się jako „zagraniczny agent”. W Rosji za te przestępstwa grozi kara do 15 lat więzienia. Kurmaszewa nie przyznała się do winy.
Według redakcji RWE, zarzuty rozpowszechniania fałszywych informacji mają związek książką, nad którą pracowała Kurmaszewa. Dziennikarka zawarła w niej wypowiedzi zwykłych Rosjan, którzy sprzeciwiają się rosyjskiej wojnie w Ukrainie.
Organizacja Reporterzy bez Granic (RSF) założyła petycję, w której wzywają Departament Stanu USA do uznania Kurmaszewej za „bezprawnie przetrzymywaną”. Taki ruch umożliwiłby rządowi Stanów Zjednoczonych podjęcie działań, które mogłyby doprowadzić do uwolnienia dziennikarki.
Kurmaszewa w lutym 2024 roku została nominowana przez 23 kraje do tegorocznej Światowej Nagrody Wolności Prasy UNESCO im. Guillermo Cano. Nagroda jest przyznawana corocznie osobie lub grupie osób, które wyróżniają się swoim wkładem w obronę i promowanie wolności prasy na całym świecie – pomimo niebezpieczeństw i prześladowań, na jakie się narażają.
źródło: Radio Wolna Europa / PAP