Dlaczego Ukraina „najechała” obwód kurski w Rosji? [OPINIA]

Cele Ukrainy związane z rozpoczęciem „specjalnej operacji wojskowej” na obwód kurski – termin, którego użył Putin ogłaszając inwazję na Ukrainę w lutym 2022 r. – nadal są przedmiotem wielu domysłów. Czy Ukraińcy liczyli na odwrócenie sił rosyjskich od frontu wschodniego? A może liczą na przejęcie elektrowni atomowej w Kursku, rurociągu w Sudży, połączenia kolejowego Kursk–Donbas? Czy okopią się na dłuższą metę czy też wycofają się w najwcześniejszym dogodnym momencie? 

Ukraińska „inwazja” na Kursk – jaki był cel? 

Dowiemy się tego wkrótce. Tymczasem warto rozważyć trzy możliwe konsekwencje polityczne ataku na Kursk.  

Po pierwsze Ukraina pokazała światu, zwłaszcza swoim zachodnim sojusznikom, że – jak brzmi pierwsza linijka ukraińskiego hymnu narodowego – „Ukraina jeszcze nie umarła”. Operacja pokazuje, że Ukraina nie utknęła w stałym impasie i niekończącej się wojnie. 

Wręcz przeciwnie, jest ruch i wydaje się on istotny. Niezależnie od zakończenia operacji specjalnej, Ukraińcy pokazali, że mają odwagę i nie zamierzają się poddać i umrzeć. Wspieranie Ukrainy większą i lepszą bronią to nie tylko sposób na przedłużenie beznadziejnej walki, ale przede wszystkim umożliwienie Ukraińcom zwycięstwa. 

Obwód kurski jako terytorium wymiany 

Po drugie, jeśli Ukraińcom uda się utrzymać choć kawałek obwodu kurskiego, pozbawią prezydenta Putina kluczowego punktu jego przemówień: że zawieszenie broni powinno opierać się na istniejącym rozkładzie sił. Biorąc pod uwagę, że Ukraińcy mogą w tej chwili kontrolować blisko 200 kilometrów kwadratowych, jest to całkowicie możliwe. 

Nie ma mowy, aby Putin – obrońca integralności terytorialnej i świętości Matki Rosji, mógł pogodzić się z utratą choćby jednego kilometra kwadratowego Rosji na rzecz Ukrainy. Rosyjscy tak zwani „patrioci Z”, czyli prawicowi imperialiści, którzy od pierwszego dnia wspierali inwazję, postrzegaliby to jako zdradę. 

Utrata terytorium na rzecz Ukrainy może łatwo spowodować utratę głowy przez Putina. A gdyby negocjacje miały się odbyć, Ukraina mogłaby jako swoją pozycję wyjściową zaproponować wymianę terytorialną. Rosja się nie zgodzi, ale gotowa do kompromisu Ukraina wygra wojnę w kontekście PR-owym. 

Kursk może okazać się przekleństwem Putina 

I po trzecie, zatrzymanie choćby kawałka obwodu kurskiego umożliwi Ukrainie nadzorowanie uroczystej proklamacji Kurskiej Republiki Ludowej przez przyjaznych Ukrainie Rosjan, a co za tym idzie, naleganie na oficjalne uznanie KPR przez społeczność międzynarodową. Jeśli ofensywa Ukrainy będzie kontynuowana, w ich ślady mogą pójść Biełgorodzka i Briańska Republika Ludowa, zwłaszcza że wszystkie trzy prowincje były niegdyś ukraińskie, a ich mieszkańcy nadal mówią mieszaniną rosyjskiego i ukraińskiego. 
 
Tak jak Rosja twierdziła, że ​​wyzwala Rosjan ze wschodniej Ukrainy od ukraińskich neonazistów w 2014 i 2022 r., tak Ukraina może twierdzić, że wyzwala Ukraińców w zachodniej Rosji od rosyjskich faszystów w 2024 r. Ukraina mogłaby przynajmniej zaoferować wymianę swoich trzech republik na rzecz Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej oraz utworzonego przez Rosję w 2014 roku niepodległego Krymu. 

Oczywiście Putin nie zgodzi się na żadne z tych rozwiązań. Podobnie jak jego niemiecki poprzednik, Adolf Hitler, będzie wolał walczyć niezależnie od tego, ilu jeszcze Rosjan będzie musiało zginąć w tej bezsensownej wojnie. Będzie jednak dźwigał się o własnych siłach, a obserwowanie jak się wije może mieć równie duży wpływ na zachodnią percepcję, morale Rosji i Ukrainy, a tym samym na wynik wojny. 
 
Obwód kurski może okazać się przekleństwem Putina. Okręt podwodny Kursk zatonął w sierpniu 2000 roku, dokładnie rok po dojściu Putina do władzy. Sam dyktator ma oczywiście nadzieję, że właściwym porównaniem będzie bitwa pancerna pod Kurskiem z połowy 1943 r., w której Sowieci zadali siłom niemieckim druzgocącą klęskę. 

Jeśli jednak prawdziwą lekcją z tej bitwy będzie to, że najeźdźcy przegrywają z ludźmi, którzy nie mają innego wyboru jak tylko walczyć do końca, to Putin może odkryć, że przeklęta ukraińska operacja na Kursk może oznaczać nic innego jak jego śmierć.  

Tekst open source był pierwotnie opublikowany w The National Security Journal.

Fot. Anton Sheveliov / Ministry of Defense

O autorze: Profesor Aleksander J. Motyl

Prof. Alexander Motyl jest profesorem nauk politycznych w Rutgers-Newark. Specjalistą od Ukrainy, Rosji i ZSRR, a także w zakresie teorii nacjonalizmu, rewolucji i imperiów. Jest autorem 10 książek popularnonaukowych oraz kilkudziesięciu artykułów w czasopismach akademickich i politycznych, na łamach gazet i czasopism. Prowadzi cotygodniowy blog „Orange Blues Ukrainy”.

W tym tygodniu

SimRus – Symulator Ruskiego Miru

SimRus - Symulator Ruskiego Miru, czyli jak wygląda życie w Rosji. Tekst stworzony na podstawie prawdziwych historii.

Musk kupił Twittera z pomocą funduszu 8VC, który zatrudnia synów rosyjskich oligarchów

Sąd w Kalifornii nakazał firmie X ujawnić dane swoich inwestorów. Wśród nich znalazł się fundusz 8VC, który obecnie zatrudnia synów rosyjskich oligarchów.

Partia Umarłych przeciwko putinowskiej Rosji

Partia Umarłych rozpoczęła swą działalność jako projekt artystyczny i polityczny w 2017 roku w Petersburgu i stała się znana ze swoich akcji, występów i innych wydarzeń w Rosji. Władze Kremla uznały ją za zagrożenie i zaczęły prześladować jej członków. Wielu działaczy partii zostało zmuszonych do emigracji i obecnie organizują podobne akcje na całym świecie.

Ukraińscy żołnierze szukają zemsty na siłach Putina w Kursku

Ukraińcy szukają zemsty na swój sposób i chcą napierać na terytorium wroga - relacjonuje z Ukrainy Askold Krushelnycky.

O papieżu i Bogu w czasie wojny: Paweł Gonczaruk, biskup, który został w Charkowie [WIDEO]

Biskup diecezji charkowsko-zaporoskiej Paweł Gonczaruk nie opuścił miasta, leżącego bardzo blisko linii frontu przez całą inwazję Rosji na Ukrainę.

Realpolitik z Izraela: analiza eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie [WIDEO Z JEROZOLIMY]

Noc, która zmieniła świat? Realpolitik prosto z Izraela. Trump atakuje Iran, Techeran odpowiada. W nocy doszło do bezprecedensowego wydarzenia, które może zaważyć na geopolityce świata na lata.

Rzeszowska Inicjatywa Dronowa. Polska wchodzi w militarny biznes z Ukrainą

W Rzeszowie podpisano list intencyjny ws. rozwoju technologii autonomicznych bezzałogowych statków powietrznych. Rzeszowska Inicjatywa Dronowa otwiera drogę do powstania wspólnej platformy współpracy polsko-ukraińskiej, integrującej sektor nauki, przemysłu i innowacji.

Ataki na Ukrainę: „Jak ty?”. „Mogłam pójść do łazienki, to by mnie nie pocięło szkło” [REPORTAŻ]

Ataki są coraz częstsze. 17 czerwca 2025 roku Rosja zbombardowała Kijów. Zginęło 28 ludzi, w tym niemal cała rodzina: Rostysław i Inna, 22-letni ich syn Artem oraz jego 21-letnia dziewczyna Weronika. Przeżył jedynie 12-letni Ilja, który tę noc akurat spędził u babci. Kilka dni wcześniej rosyjskie bomby spadły na Charków, a 19 czerwca na Kramatorsk.

Rosyjskie zagrożenie militarne dla krajów UE w epoce sztucznej inteligencji [ROZMOWA]

Wywiady wielu krajów Europy coraz głośniej informują, że rosyjskie zagrożenie militarne, to wcale może nie być perspektywa lat. Politycy natomiast zdają się te przesłanki ignorować, nie zdając sobie sprawy, że tak naprawdę Rosja już teraz jest gotowa do wojny z krajami Unii Europejskiej i potrzebowałaby kilku miesięcy na przegrupowanie, tak aby mieć siłę na ofensywę np. na Polskę czy kraje bałtyckie.

Andrzej Ossowski zaatakowany przez Rosjan. Wiemy, kto stoi za dezinformacją

Prof. Andrzej Ossowski z Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie to jeden ze specjalistów, jacy są zaangażowani w prace poszukiwawcze i ekshumacyjne dot. tzw. zbrodni wołyńskiej. Oto, kto go atakował.

Straty Rosjan na wojnie z Ukrainą. Bilans sięgnął miliona ludzi

Według Ukrainy straty Rosjan w ludziach przekroczyły dziś milion osób. Chodzi nie tylko o ofiary śmiertelne, ale również o rannych, którzy nie będą w stanie wrócić już na pole bitwy.

Francuski gigant Renault zainwestuje w fabryki dronów w Ukrainie. Prowadzi już rozmowy z MON [TYLKO U NAS]

Francuska firma Renault prowadzi już rozmowy z ukraińskim Ministerstwem Obrony Narodowej w sprawie wspólnego uruchomienia produkcji dronów na potrzeby Paryża i Kijowa.

Ukraińcy w Polsce dołożyli do PKB 100 mld zł w 2024 roku. Przez 3 lata, to 8 razy więcej niż Polska wydała na całą pomoc dla Ukrainy

Ukraińcy w Polsce wygenerowali łącznie ok. 328,6 miliarda złotych PKB w latach 2022–2025. To oznacza, że 40,3 mld złotych, jakie zainwestowaliśmy przez trzy i pół roku w obecność Ukraińców w Polsce to zaledwie 12,26 procent czystych zysków finansowych dla naszego PKB. Kwota ta przewyższa o 87,74 procent wkład Polski w wojnę w Ukrainie oraz w pomoc przybyłym do nas uchodźcom.

Powiązate tematy