Partia Umarłych przeciwko putinowskiej Rosji

7 października w Bonn przed ambasadą Rosji w Niemczech odbyła się akcja „nicht verstehen” przeciwko „putinfersterom” i polityce Putina, która zbiegła się w czasie z jego urodzinami. Akcja protestacyjna została zorganizowana przez niemiecki oddział „Partii Umarłych”. Jej założyciel, Maxim Jewstropow, opowiada się za obroną zmarłych przed zapędami obecnych władz Rosji. Aktywiści postawili świeczkę „za spokój” Putina i życzyli mu szybkiego „dnia śmierci”.

Partia Umarłych rozpoczęła swą działalność jako projekt artystyczny i polityczny w 2017 roku w Petersburgu i stała się znana ze swoich akcji, występów i innych wydarzeń w Rosji. Władze Kremla uznały ją za zagrożenie i zaczęły prześladować jej członków. Wielu działaczy partii zostało zmuszonych do emigracji i obecnie organizują podobne akcje na całym świecie. Tylko w Rosji mogła powstać taka partia i tylko tam sens jej działań jest oczywisty. Jest to związane ze szczególnym podejściem do śmierci, które jest kultywowane w Rosji. 

Kult śmierci w Rosji. Dlaczego powstała Partia Umarłych?

Rosja w całej swojej historii prowadziła wojny podjazdowe, stosując tę samą taktykę, bezlitośnie zużywając masy żołnierzy w samobójczych atakach. Jest to ta sama taktyka, którą Rosja stosuje teraz w Ukrainie. Zaskakujące jest jednak to, że rosyjscy żołnierze zarówno wcześniej, jak i teraz są gotowi posłusznie iść na śmierć po trupach swoich towarzyszy. Ta gotowość do bezsensownej śmierci jest związana ze szczególnym nastrojem, w którym życie nie jest już wystarczająco cenne, aby o nie walczyć. Temu szczególnemu, nekrofilnemu nastrojowi towarzyszy utrata poczucia sensu życia. W Rosji jest on w jakiś sposób przekazywany z jednej osoby na drugą, ale poza Rosją trudno jest wyjaśnić, czym on w ogóle jest.

Maxim Jewstropow opisuje to w następujący sposób: „Będąc w Rosji, nieustannie czułem, że wielu ludzi jest w stanie „derealizacji”. Wydaje im się, że tak naprawdę nie żyją, nic się z nimi nie dzieje. Ogólnie rzecz biorąc, wszystko, co dzieje się w Rosji, wydaje się „nierealne”. W niektóre rzeczy, które są powszechne dla Rosjan, naprawdę trudno od razu uwierzyć. A „derealizator jest psychologiczną reakcją obronną na horror, który się dzieje”. (Derealizator – neologizm Maxima Jewstropowa, oznacza siłę lub mechanizm psychologiczny, który prowadzi do utraty poczucia rzeczywistości).

Żołnierze w rosyjskiej armii zawsze byli traktowani jako zbędni, ale prawosławni rosyjscy cesarze wierzyli, że po śmierci człowiek znajduje się w mocy Boga. Jednakże, komuniści zaprzeczali istnieniu Boga i wykorzystywali kult zmarłych bohaterów do swoich ideologicznych celów. Dlatego nawet teraz w Rosji uważa się, że jeśli bohater przeżył, to jest jakimś ułomnym bohaterem. Tylko śmierć może uczynić człowieka prawdziwym bohaterem.

Na przykład prorosyjscy propagandyści wykorzystali fakt, że Azow i inni obrońcy Mariupola poddali się i nie zginęli, jako argument, że są fałszywymi bohaterami. Jednak w ukraińskiej świadomości prawdziwe bohaterstwo przejawia się nie w śmierci, ale w woli życia, którą „Azowcy” pokazali, wybierając niewolę, która jest straszniejsza niż śmierć.

Ideologia Związku Radzieckiego sprzecznie łączyła ideały szczęśliwego życia z kultywowaniem śmierci i z symboliką nekrofilną. Radzieckie piosenki i filmy kultywowały bohaterską śmierć, na Placu Czerwonym w stolicy zbudowano mauzoleum, a mur Kremla zamieniono w cmentarz. Nawet herb Związku Radzieckiego został stworzony na podobieństwo wieńca nagrobnego. Jednak w Związku Radzieckim postawa nekrofilska zajmowała ograniczone miejsce w systemie ideologii i propagandy, nie anulując pragnienia ludzi do szczęśliwego życia. Obecne władze rosyjskie nie opierają się na określonej ideologii, ale na obrazie świata, w którym postawa nekrofilska wyraża się nie w sformułowaniach ideologicznych, ale w niejasnym uczuciu, które zniekształca postrzeganie wydarzeń i dewaluuje życie. 

Partia Umarłych przeciwko putinowskiej Rosji
Demonstracja członków Partii Umarłych. Fot: www.facebook.com/the.party.of.the.dead/photos_by

Różnica między postawą nekrofilską w Związku Radzieckim i w dzisiejszej Rosji jest widoczna w sposobie obchodzenia Dnia Zwycięstwa nad Faszyzmem. W Związku Radzieckim śmierć była gloryfikowana, ale samo święto było postrzegane jako przypomnienie tragedii, która nigdy nie powinna się powtórzyć. W dzisiejszej Rosji Dzień Zwycięstwa odbywa się pod hasłem „Możemy to powtórzyć!” i przekształcił się w święto imperialnej wielkości, w imię której usprawiedliwione jest każde ludzkie poświęcenie. Pojawił się nowy neologizm na określenie tej bachanalii – „pobedobesije”, czyli co można przetłumaczyć jako „zastąpienie święta zwycięstwa szaleńczym szałem demonicznych sił”. („Pobedobesije” – pochodzi od dwóch rosyjskich słów „zwycięstwo” i „demoniczne szaleństwo”).

W 2011 roku dziennikarze niezależnej telewizji TV-2 w Tomsku postanowili przeciwstawić się tym bachanaliom imperialnej wielkości procesją „Nieśmiertelnego Pułku”. Naiwnie liczyli, że jeśli zwykli ludzie wyjdą z portretami swoich zmarłych przodków, to zawstydzą tych, którzy pamięć o wojnie zamieniają w nekrofilny karnawał. Jednak rosyjskie władze przywłaszczyły sobie inicjatywę „Nieśmiertelnego Pułku” i zaczęły organizować marsze z portretami zmarłych, ale nie w celu upamiętnienia tragedii, ale w celu wsparcia imperialnych ambicji. Mówili: „Nawet zmarli nas popierają! Nasza władza rozciąga się nie tylko na żywych, ale i na umarłych!”. Dopiero obawa, że na procesji „Nieśmiertelnego Pułku” pojawią się portrety poległych w Ukrainie, a tym samym ludzie poznają skalę strat militarnych, zmusiła rosyjskie władze do odwołania tego społecznie nekrofilnego wydarzenia. 

Wspieraj Autora na Patronite

Nikt nie ma wyłącznego prawa do wypowiadania się w imieniu zmarłych

Partia Umarłych sprzeciwia się wykorzystywaniu zmarłych jako kolejnego zasobu władzy oraz kulturowej i politycznej nekrofilii we współczesnej Rosji, która przejawia się w militarystycznym i patriotycznym kulcie śmierci oraz braku projektu na przyszłość. Maxim Jewstropow, założyciel partii, mówi nam: „Z martwych kont w mediach społecznościowych pojawiają się posty popierające Putina. Kiedy liczone są głosy w wyborach, głosują martwi ludzie. Były nawet przypadki, gdy martwi posłowie głosowali w Dumie Państwowej. Martwi nie mogą być martwi, żywi nie mogą być żywi”. Partia Umarłych odpiera to zasadą zapisaną w swoim statucie: „Nikt – żadna grupa społeczna ani pojedyncza żyjąca osoba – nie ma uprzywilejowanego i wyłącznego prawa do wypowiadania się w imieniu zmarłych”.

Partia Umarłych charakteryzuje swoją działalność terminem „nekroaktywizm”, który obejmuje publiczne wydarzenia artystyczne i działania polityczne w formie występów ulicznych, w których idee protestu wyrażane są za pomocą środków artystycznych. Na przykład w 2018 r., podczas demonstracji pierwszomajowej w Petersburgu, Varia Mikhailova została zatrzymana za chodzenie w kolumnie Partii Umarłych z obrazem „9 etapów rozkładu przywódcy”. Był to kolaż serii zdjęć przedstawiających trawę wyrastającą z portretu Putina. Varia otrzymała kolosalną jak na tamte czasy grzywnę, a samo dzieło zostało nakazane przez sąd do zniszczenia, pomimo faktu, że praca była cyfrowym kolażem, a nie fizycznym obiektem.

Partia Umarłych przeciwko putinowskiej Rosji
„9 etapów rozkładu przywódcy”. Fot. www.facebook.com/the.party.of.the.dead/photos_by

Partia Umarłych została zbudowana na zasadach anarchistycznych. Uczestnicy akcji ulicznych mogli gromadzić się w jednym miejscu, działać synchronicznie w różnych miejscach, a nawet krajach, pomimo że czasami nie znali się osobiście. Partii brakuje scentralizowanego zarządzania i zwykłych oznak organizacji. Jej działania są koordynowane albo przez jej ideologicznego inspiratora Maxima Jewstropowa, albo przez inicjatorów konkretnych akcji.

Podczas akcji członkowie Partii Umarłych zasłaniają twarze maskami czaszek, zachowując anonimowość. W ten sposób symbolicznie identyfikują się ze zmarłymi. Jeśli państwo rosyjskie przemawia w imieniu zmarłych jako uzurpator władzy nad nimi, to uczestnicy akcji nie oddzielają się od zmarłych, postrzegają siebie jako równych im, wierząc, że w pewnym sensie, nawet symbolicznie, sami zmarli poprzez takie działania zaczynają mówić w swoim imieniu i działać jako krytycy państwa, wojny, hierarchii, idei, obnażając nędzę i absurdalność władzy.

Partia Umarłych jest prześladowana w Rosji

Do 2022 r. władze rosyjskie systematycznie zatrzymywały i karały grzywnami członków Partii Umarłych, ale postępowania karne rozpoczęły się po inwazji na Ukrainę na dużą skalę, kiedy Partia Umarłych wypowiedziała się przeciwko agresywnej wojnie i rosyjskiej nekropolityce wojskowej. Wielu członków partii zostało zmuszonych do emigracji, zakładając oddziały w różnych krajach. Najbardziej aktywne oddziały znajdują się w Gruzji i Niemczech. Ci, którzy pozostali w Rosji, żyją pod ciągłą groźbą aresztowania.

Na przykład przebywający w Gruzji Maksim Jewstropow dowiedział się z mediów, że w styczniu 2023 r. rozpoczął się przeciwko niemu proces, a w lutym 2023 r. sąd nakazał jego zaoczne aresztowanie. Próbuję sobie wyobrazić, jak mogłaby wyglądać rozprawa sądowa. Sędzia zadaje pytania do pustego krzesła, na którym powinien siedzieć oskarżony, który nie ma pojęcia, że jest sądzony. Wyznaczony przez sąd adwokat odpowiada zamiast tego krzesła, prosząc o złagodzenie środka przymusu, o zastąpienie zwykłego zaocznego aresztowania zaocznym aresztem domowym… Teatr absurdu! Jednak w Rosji granica między absurdem a rzeczywistością już dawno została zatarta i teraz wszystko jest tam możliwe.

Partia Umarłych przeciwko putinowskiej Rosji
Demonstracja członków Partii Umarłych. Fot: www.facebook.com/the.party.of.the.dead/photos_by

Podstawą oskarżenia była anonimowa wiadomość w sieciach społecznościowych o akcji Partii Umarłych, w której Maxim nawet nie uczestniczył. Przedstawię tekst taki jaki jest bez wielkich liter, aby każdy mógł sam ocenić, jak nieistotny może być powód masowych poszukiwań, prześladowań politycznych i kary za działania o charakterze kryminalnym. Ta krótka wiadomość ma raczej charakter artystyczny, ponieważ wykorzystuje artystyczne zabieg, czyli naprzemienne fragmenty dwóch różnych tekstów, z których jeden jest wielkanocnym pozdrowieniem:

„w samym sercu rosyjskiego świata – na rosyjskim cmentarzu – niedawno odbyły się jasne święta wielkanocne. nikt nie zmartwychwstał.

„rosja zmartwychwstanie wolna”, mówi śmierć.

„jeśli”, mówią spartanie.

śmierć wierzy w najlepsze.

chrystus zmartwychwstał!

– a poborowy jeszcze nie.

śmiercią śmierć depcząc

– pan młody przybył.

chrystus zmartwychwstał

– i mamy tu muchy

prawdziwie zmartwychwstały

– a patriarcha rkp сyryl błogosławi wojnę i uważa, że obracanie miast w ruiny, eksterminacja ich mieszkańców, a także gwałcenie i plądrowanie dla jakiegoś pseudo-imperialistycznego perdoła w kształcie litery „z” obchodzeniem wszystkich przykazań, – 

to ok w porządku i święte.

cóż, niech Bóg pomoże!”

Między wierszami tego postu widać czarny humor autora, który jest typowy dla występów partii umarłych. Znam Maksima bardzo dobrze, ukończyliśmy ten sam wydział filozofii, pracowaliśmy na tym samym wydziale, znałem jego syna i jego żonę, która była moją studentką, i dlatego mogę powiedzieć, że występy Partii Umarłych pod pozorem gry wyrażają jego absolutnie poważny stosunek do śmierci i egzystencjalne, a nie czysto polityczne, odrzucenie reżimu w Rosji. Jeśli zwykli politycy ukrywają swoją niepoważność, imitując poważne działania, w Partii Umarłych jest odwrotnie, poważny stosunek do śmierci i władzy jest maskowany groteskową grą i czarnym humorem.

Teraz jest wojna, każdego dnia obrońcy Ukrainy giną na froncie, ludzie giną też na tyłach od rosyjskiego ostrzału. Ale dla każdego śmierć jego bliskich jest absolutną tragedią, zawaleniem się całego jego świata. Maxim przeżył taką katastrofę, kiedy jego żona i syn zginęli w wypadku samochodowym. Widzę jednak, że w pewien sposób nadal są z nim. Wyobraźmy sobie teraz, że jakaś mała, szara osoba, która jest dyktatorem, przywłaszcza sobie zmarłych członków twojej rodziny, na przykład zmuszając ich do głosowania na siebie, aby następnie zabić więcej niewinnych ludzi. A zmarli nie mają sposobu, by sprzeciwić się takiemu wykorzystaniu ich.

To wyjaśnia, dlaczego Maxim postanowił stać się głosem zmarłych w sprzeciwie wobec władz, i to nie tylko tych sławnych, którzy są honorowani przez ludzi, ale wszystkich zmarłych, w tym tych, o których wszyscy dawno zapomnieli. To jest egzystencjalne znaczenie Partii Umarłych.

Czy Partia Umarłych jest opozycją polityczną?

Rosyjska opozycja jest dla mnie coraz bardziej żenująca, ale to całkiem naturalne. W końcu Rosjanie nie mają wspólnej samoidentyfikacji ani uświadomienia sobie, że są jednym narodem, więc nie może istnieć ogólnorosyjska opozycja. Są ludzie, którzy chcą być rosyjską opozycją, ale zajmują się imitacją.

Maxim Jewstropow nie jest opozycjonistą, ale politycznym artystą-aktywistą. Jest także filozofem, więc daje filozoficzne zrozumienie swojej działalności politycznej. Szanuję Maxima zarówno jako filozofa, kolegę, jak i profesjonalistę – kandydata nauk filozoficznych (red. kandydat nauk filozoficznych to stopień naukowy w Rosji odpowiadający doktorowi filozofii), autora artykułów naukowych i monografii, ale jego język filozoficzny bardzo różni się od mojego i nie zawsze jest dla mnie jasny. Dlatego postaram się przedstawić jego stanowisko tak, jak je zrozumiałem, chociaż może on nie zgadzać się z moimi interpretacjami w niektórych aspektach.

Sytuacja polityczna w Rosji jest taka, że całkowita bezradność opozycji budzi jedynie rozpacz. Maxim wyjaśnia, że polityczna rozpacz to sytuacja politycznej niemożności, utraty nadziei i złudzeń. Można ją nazwać „polityczną śmiercią”, która przypomina polityczną pozycję zwierzęcia lub trupa. Ta rozpacz jest totalna i staje się tłem każdego działania i każdej myśli. Maxim wierzy jednak, że możliwość przezwyciężenia rozpaczy leży w samej rozpaczy. Aby to zrobić, trzeba rozpaczać do końca. Trzeba rozpaczać, aby działać. W ten sposób „śmierć polityczna” staje się punktem wyjścia do walki politycznej. Humor jest jednym z kluczowych czynników przekształcających rozpacz w działanie. Kiedy nie ma już nic do stracenia, pozostaje tylko śmiech. 

Partia Umarłych przeciwko putinowskiej Rosji
Demonstracja członków Partii Umarłych. Fot: www.facebook.com/the.party.of.the.dead/photos_by

Humor pozwala spojrzeć na każdą sytuację z dwóch perspektyw: poważnej, w której wszystko ma bezwarunkowe znaczenie, i niepoważnej, w której całe znaczenie zamienia się w nic. Śmiech jest afektywny – jest afektem, który jest zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz sytuacji, jest transcendencją jaźni, spojrzeniem z zewnątrz. W momencie ośmieszenia rzeczy tracą swoje określone granice. Jednak w sytuacji politycznej rozpaczy humor staje się czarny. W żaden sposób nie usprawiedliwia ani nie legitymizuje politycznej śmierci, ale jednocześnie otwiera wyjście z sytuacji życiowej w przestrzeń wolności. Maxim wierzy, że „wyjście” z rozpaczy polega na paradoksie: aby pozbyć się rozpaczy, trzeba rozpaczać. Czarny humor żyje polityczną śmiercią i tworzy z nią nowe zjawisko, które możemy obserwować w ulicznych akcjach i performansach Partii Umarłych.

Podam przykład tego, jak polityczna desperacja w sytuacji, gdy wybory są niemożliwe, zaprowadziła rosyjską opozycję w ślepy zaułek. Niektórzy członkowie opozycji wzywali do głosowania protestacyjnego, inni do bojkotu wyborów, w wyniku czego żadna z tych strategii nie została zrealizowana. Partia Umarłych przełożyła tę polityczną rozpacz na działanie i wezwała do głosowania na umarłych, stwierdzając: „Przypominamy, że to półfaszystowskie państwo policyjne jest zasadniczo martwe (siła tkwi w prawdzie, a prawda w śmierci), pogrzebało swoją przyszłość, składa się z piramid mieszkalnych trupów, które wciąż nie mogą przyznać, że są już martwe. Będą trwać jeszcze długo, ale ziemia jest bardziej uparta niż oni”. Czarny humor takiego apelu naprawdę przełamał granice, w które zapędziła się rosyjska opozycja. 

Filozofia Partii Umarłych pozwala nam lepiej zrozumieć to, co dzieje się nie tylko wewnątrz Rosji, ale także na froncie. Kiedy Ukraińskie Siły Zbrojne zdobyły przyczółek w obwodzie Kurskim, wielu miało nadzieję, że rosyjskie dowództwo przerzuci tam siły z Donbasu, co doprowadzi do osłabienia rosyjskiej ofensywy w tym kierunku. Ale nic takiego się nie stało.

Maxim Jewstropow wyjaśnia to w ten sposób: „Musi być tak, że zadaniem tak zwanej „specjalnej operacji wojskowej” jest zajęcie i przekształcenie terytoriów ukraińskich w „rosyjski świat”, tj. w coś, co nie nadaje się do zamieszkania. W tym przypadku utrata własnych terytoriów (Kursk, obwód białogrodzki itp.) nie ma większego znaczenia dla Federacji Rosyjskiej, ponieważ już reprezentują one „rosyjski świat”, tj. nie są przeznaczone do życia. Fakt, że niektórzy ludzie nadal tam mieszkają, jest raczej niefortunnym nieporozumieniem z punktu widzenia władz”.

Nazywam obecny rosyjski system państwowy nekroimperializmem, ponieważ kultywuje on śmierć i jest nie do przyjęcia dla żywych. Maxim Jewstropow uważa, że jest on nie do przyjęcia nie tylko dla żywych, ale także dla zmarłych.

Fot: www.facebook.com/the.party.of.the.dead/photos_by

W tym tygodniu

SimRus – Symulator Ruskiego Miru

SimRus - Symulator Ruskiego Miru, czyli jak wygląda życie w Rosji. Tekst stworzony na podstawie prawdziwych historii.

SPROSTOWANIE RED. NACZELNEGO POSTPRAVDA.INFO DOT. KARABINKÓW GROT

19 września 2024 roku w PostPravda.Info ukazał się materiał...

Musk kupił Twittera z pomocą funduszu 8VC, który zatrudnia synów rosyjskich oligarchów

Sąd w Kalifornii nakazał firmie X ujawnić dane swoich inwestorów. Wśród nich znalazł się fundusz 8VC, który obecnie zatrudnia synów rosyjskich oligarchów.

Ukraińscy żołnierze szukają zemsty na siłach Putina w Kursku

Ukraińcy szukają zemsty na swój sposób i chcą napierać na terytorium wroga - relacjonuje z Ukrainy Askold Krushelnycky.

O papieżu i Bogu w czasie wojny: Paweł Gonczaruk, biskup, który został w Charkowie [WIDEO]

Biskup diecezji charkowsko-zaporoskiej Paweł Gonczaruk nie opuścił miasta, leżącego bardzo blisko linii frontu przez całą inwazję Rosji na Ukrainę.

Kim jest Tulsi Gabbard? Szefowa agencji wywiadu NSA u Donalda Trumpa

Tulsi Gabbard to jedna z tych nominacji do nowego gabinetu Donalda Trumpa, która budzi najwięcej kontrowersji nawet wśród Republikanów.

Złoża litu na Ukrainie. Oto strategiczne i prawdziwe cele Putina

Złoża litu na Ukrainie mogą zwrócić koszt wojny w kilka miesięcy. Czy surowce mineralne Donbasu i wschodniej Ukrainy to prawdziwy cel Putina? Wiele na to wskazuje.

Likwidacja USAID coraz bliżej. Elon Musk oskarża agencję o prace nad bronią biologiczną, w tym nad COVID-19

Największa amerykańska organizacja USAID, która finansowała tysiące projektów pomocowych na całym świecie, a także w dużej mierze utrzymywała gospodarkę walczącej Ukrainy może być zlikwidowana.

Wybory na Ukrainie a stan wojenny. To byłoby nielegalne

Wybory na Ukrainie, zarówno prezydenckie i parlamentarne, mogą być jednym z elementów planu pokojowego Donalda Trumpa.

Chartia walczy karabinem i technologią. Dotarliśmy do dowódców brygady, w której służy Serhij Żadan

Chartia, czyli 13. Brygada Gwardii Narodowej Ukrainy, została założona jako ochotniczy batalion po inwazji Rosji na Ukrainę. Jej twórcą jest Wsiewołod Kożemiako, jeden z najbogatszych Ukraińców.

Gospodarka Ukrainy bez USAID. Ile kosztuje dzień wojny na Ukrainie

USAID wstrzymała tymczasowo wsparcie dla wielu sektorów ukraińskiej gospodarki, a gospodarka Ukrainy i tak już jest w tarapatach.

Wojska NATO na Ukrainie? „Nie są gotowe” [PODCAST]

Wojska NATO na Ukrainie dałyby sobie radę? – Tu nie ma helikopterów do ewakuacji. Ranny czasem czeka kilka godzin, że móc dowieźć do go punktu stabilizacyjnego. Zachód nie jest gotowy do współczesnej wojny - uważa Volodymyr Huliuk.

Andrij Veselovski: Indie oraz Chiny, a Rosja i Ukraina. „Są powody, by wojna nadal trwała” [FELIETON]

Analitycy koncentrują się obecnie na stosunkach USA-Chiny, ale zapominają, że istnieje inny kraj porównywalny wpływami z Chinami, czyli Indie.

Powiązate tematy