Oksana Poczobut, żona politycznego więźnia, zdementowała, że jej mąż ma wyjść na wolność. Andrzej Poczobut rzekomo miał opuścić kolonię karną wraz z kilkoma innymi więźniami, których uwolnił białoruski reżim. „Bolało, gdy czytałam informacje o tym, że go wypuścili i musiałam spierać się, że to nie tak” – napisała Oksana Poczobut na Facebooku.
Chodzi o sprawę z początku lipca. To wtedy grupa więźniów politycznych została uwolniona, po tym, jak białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka, ogłosił, że kilka osób „może opuścić zakłady karne ze względu na ich stan zdrowia”.
Obrońcy praw człowieka potwierdzili, że 18 osób zostało uwolnionych, jednak publicznie znamy tylko jedno nazwisko – Ryhora Kastusioua, lidera opozycyjnej partii BNF.

Oksana Poczobut: Zupełnie głupia sytuacja
Oksana Poczobut podkreśliła, że sytuacja jej męża nie uległa żadnej zmianie.
„U nas nic nowego, czarny kolor (zdjęcia profilowego na Facebooku) spowodowany był nastrojem i beznadziejną sytuacją mojego męża, który już od roku znajduje się w PKT (w izolowanej celi specjalnej w więzieniu)” – napisała Oksana Poczobut.
„Pomimo plotek o jego uwolnieniu 3 lipca, sytuacja jest niezmienna i siedzi on maksymalnie niesprawiedliwie i ciężko” – dodała, zaznaczając, że sprawiało jej ból, gdy musiała reagować na nieprawdziwe doniesienia o uwolnieniu męża.
„Zupełnie głupia sytuacja. Zwłaszcza, kiedy ode mnie próbują zdobyć informację ludzie, od których – wedle logiki – to ja powinnam się dowiedzieć, gdyby coś się wydarzyło. Ja tymczasem wiedziałam o sytuacji najmniej ze wszystkich. A jeszcze mniej tylko Andrzej, który czas tych rozmów przesiedział w pełnej izolacji” – napisała Poczobut.

Andrzej Poczobut aresztowany przez reżim
Andrzej Poczobut, obywatel Białorusi i aktywista polskiej mniejszości, został zatrzymany 25 marca 2021 roku i od tamtego czasu przebywa za kratami. W politycznym procesie, który odbył się na początku 2023 roku, władze zarzuciły Poczobutowi „podżeganie do nienawiści”.
Jego działania, które polegały na kultywowaniu polskości i publikowaniu artykułów w mediach, zostały określone jako „rehabilitacja nazizmu”. Poczobut został również oskarżony o wzywanie do działań na szkodę Białorusi. Został skazany przez reżim na osiem lat kolonii karnej.
Organizacje praw człowieka uznają Poczobuta za więźnia politycznego, a postępowanie wobec niego – za motywowane politycznie. Polskie władze stale domagają się uwolnienia Poczobuta i oczyszczenia go z politycznie motywowanych, nieprawdziwych zarzutów.
W reakcji na niesprawiedliwe skazanie dziennikarza Polska zamknęła przejście graniczne w Bobrownikach.

Paweł Wroński, rzecznik MSZ, pytany o ewentualną poprawę stosunków z Białorusią, podkreślił, że Polska czeka na „pierwszy realny krok” ze strony białoruskiej. Przypomniał, że wśród warunków strony polskiej jest zakończenie przez Białoruś ataku hybrydowego na granicę, wydanie zabójcy polskiego żołnierza i uwolnienie Andrzeja Poczobuta.
Czytaj więcej na PostPravda.info:
- Kim jest Tulsi Gabbard? Szefowa agencji wywiadu NSA u Donalda Trumpa
- Złoża litu na Ukrainie. Oto strategiczne i prawdziwe cele Putina
- Likwidacja USAID coraz bliżej. Elon Musk oskarża agencję o prace nad bronią biologiczną, w tym nad COVID-19
- Wybory na Ukrainie a stan wojenny. To byłoby nielegalne
- Chartia walczy karabinem i technologią. Dotarliśmy do dowódców brygady, w której służy Serhij Żadan