Wczoraj odbyła się rozmowa Trump Zełeński, która była elementem pokojowych negocjacji toczących się od kilku tygodni. Najpierw prezydent USA rozmawiał telefonicznie z Putinem, a dzień później zadzwonił do Kijowa. Po telefonie strony przyznały, że jest nadzieja na długotrwały pokój jeszcze w tym roku, a na zawieszenie broni niebawem. Ile to będzie kosztowało Ukrainę? Wygląda na to, że metale ziem rzadkich to nie ostateczna cena Waszyngtonu.
Rozmowa Trump Zełeński. O czym była?
„Znaczna część trwającej ponad godzinę dyskusji poświęcona była mojej wczorajszej rozmowie z prezydentem Putinem, której celem było uzgodnienie stanowisk Rosji i Ukrainy w sprawie ich próśb i potrzeb” – napisał Trump na swoim portalu Truth Social.
Z kolei Wołodymyr Zełenski poinformował Donalda Trumpa o aktualnej sytuacji na polu bitwy oraz o potrzebach Ukrainy związanych z obronią przeciwlotniczą dla miast. Prezydent Ukrainy podtrzymał stanowisko swojej administracji z Arabii Saudyjskiej sprzed kilku dni, że Kijów jest gotów zaprzestać ataków na infrastrukturę energetyczną Rosji, a także przyjąć bezwarunkowe zawieszenie broni na froncie.
Obrony lotniczej Trump będzie szukał… w Europie
Biały Dom potwierdził, że prezydent Ukrainy zwrócił się do szefa USA z prośbą o dodatkowe systemy obrony powietrznej Patriot. Amerykański prezydent obiecał „znaleźć je w Europie”.
Oświadczenie Białego Domu po rozmowie Trump Zełeński odczytała rzeczniczka administracji USA Caroline Levitt. Wynikało z niego między innymi, że Donald Trump w rozmowie poruszył również temat elektrowni ukraińskich, w tym elektrowni jądrowych. Według niego, najlepszą ochroną dla tych obiektów byłoby przejęcie ich przez Amerykanów.
Nie wiemy na razie, jaka była odpowiedź Wołodymyra Zełenskiego na tę propozycję.
Czytaj również: Złoża litu na Ukrainie. Oto strategiczne i prawdziwe cele Putina
Rosja: ukraińska mobilizacja to ludobójstwo
Podczas przedwczorajszej rozmowy Putin po raz kolejny powtórzył żądania Rosji dotyczące warunków 30-dniowego zawieszenia broni. Rosyjski dyktator żąda by doszło do całkowitego wstrzymania jakiejkolwiek pomocy militarnej dla Ukrainy w tym czasie, w tym aby nie przekazywano jej informacji wywiadowczych. Ponadto Putin chce uznania zwierzchności Rosji na okupowanymi terytoriami Ukrainy oraz wstrzymania mobilizacji na terenie całego kraju, a także rozbrojenia Ukrainy i ograniczenia liczebości jej armii do 50 tysięcy żołnierzy. Obecnie na froncie walczy około 850 tysięcy Ukraińców i ponad milion Rosjan.
Rzeczniczka Kremla Maria Zacharowa w sieci społecznościowej napisała, że „mobilizacja w Ukrainie wjedzie kiedyś do podręczników historii, opisywana jako ludobójstwo na narodzie ukraińskim”.
Donald Trump jest optymistą wobec Moskwy
Amerykański prezydent Donald Trump z kolei nieustannie odnosi się do rozmów z Kremlem z dużym optymizmem. „Mamy za sobą bardzo dobre i produktywne rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i jest duża szansa, że ta straszna, krwawa wojna w końcu się zakończy” – napisał na portalu Truth Social.
Mike Waltz powiedział z kolei niedawno, że rozmawiał o propozycjach Trumpa z doradcą prezydenta Rosji Jurijem Uszakowem. „Uzgodniliśmy, że nasze zespoły spotkają się w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej w najbliższych dniach, aby skupić się na wdrażaniu i rozszerzaniu częściowego zawieszenia broni osiągniętego przez prezydenta Trumpa z Rosją” – napisał Waltz w X.
Doradca Szefa Biura Prezydenta Mychajło Podoliak powiedział natomiast dziennikowi The Guardian, że rozmowy, które odbędą się 23 marca w Arabii Saudyjskiej, odbędą się w formacie spotkań dwustronnych między USA a Rosją. Ukraina nie planuje w nich uczestniczyć – informuje BBC.