– Stany Zjednoczone zamierzają najprawdopodobniej użyć Ukrainy do nacisku na Europę, a Rosji wobec Chin. Niestety, ale to jest brutalna prawda, że dla Donalda Trumpa wstrzymanie pomocy militarnej dla Kijowa, a tym samym możliwość sprowadzenia śmierci na tysiące cywili, to są niestety didaskalia – mówi Tomasz Grzywaczewski, korespondent wojenny oraz dziennikarz mieszkający na codzień w USA. Jego zdaniem na razie nie ma takiej frakcji wśród Republikanów, która wątpiłaby w działania prezydenta USA, a protesty społeczne, które przetoczyły się ostatnio przez Waszyngton, czy Chicago nie będą miały żadnego znaczenia dla obozu rządzącego.
Tomasz Grzywaczewski: „tym właśnie jest MAGA”
„Być wrogiem USA to niebezpieczeństwo, a przyjacielem – zguba” – powiedział kiedyś Henry Kissinger, wieloletni doradca kilku prezydentów Stanów Zjednoczonych. Co kryje się za tymi słowami dziś? Ameryka wstrzymała całą pomoc militarną dla Ukrainy, w tym dostawy rakiet obrony przeciwlotniczej, a także przekazywanie informacji wywiadowczych. Eksperci oceniają, że bez pomocy Ameryki, Kijów będzie w stanie bronić się przed Rosją jedynie do lata, może do jesieni. Czy Ukrainę pod światowym przewodnictwem Donalda Trumpa czekają rozbiory? Czy Europę stać na zaangażowanie się w wojnę? Jak będzie wyglądała przyszłość NATO? O to pytamy dziennikarza i pisarza, korespondenta ze Stanów Zjednoczonych – Tomasza Grzywaczewskiego.
– America first, to nie tylko hasło. Większość ludzi związanych z obecną administracją naprawdę tak uważa. Że to już czas, by przestać pomagać Europie się w spokoju bogacić kosztem USA – twierdzi Grzywaczewski.
– Prędzej zobaczymy deal, że w zamian za Ukrainę USA dogadają się z Rosją w sprawie wpływów na Bilskim Wschodzie, przeciwko Iranowi, aby chronić Izrael. Śmiem zaryzykować stwierdzenie, że obecny rząd w Ameryce jest najbardziej proizraelskim rządem w historii tego kraju. Tomasz Grzywaczewski pytany o to, czy Donald Trump ma wokół siebie kogoś, kto zdaje sobie sprawę z tego, jak niebezpieczna może być Rosja i że wstrzymanie np. operacji cybernetycznych, czy brak informacji wywiadowczych dla Ukrainy może skutkować nie tylko problemami armii, ale także niebezpieczeństwem dla cywili odpowiada, że w jego odczuciu taką osobą mógł być generał Keith Kellogg.
– Nie ma jednak pewności, jaki wpływ ma on dla samego Donalda Trumpa. – Donald Trump realizuje w pełni założenia dokumentu o nazwie Project 2025. W tym planie opracowanym przez konserwatywną Heritage Foundation chodzi przede wszystkim o całkowitą przebudowę systemu i organizacji Stanów Zjednoczonych. Jesteśmy świadkami wdrażania tego dokumentu w życie, w każdym elemencie – tłumaczy rozmówca PostPravda.Info.
Czytaj także: Wybory w USA: Aborcja, faszyści, Tren de Aragua, a w tle Putin
Najważniejsze punkty rozmowy:
- Czy „walka plemienna” zdominowała współczesną geopolitykę kosztem Ukrainy?
- Czy Donald Trump naprawdę jest prorosyjski?
- Sondaże społeczne i poparcie dla MAGA (Make America Great Again) w USA. Jak jest duże i czy najnowsze decyzje Trumpa nim zachwiały?
- Czy wśród Republikanów zaczynają świecić się jakiekolwiek czerwone lampki? Czy Trump ma na horyzoncie wewnętrzną opozycję?
- Co konkretnie oznacza dla Ukrainy zablokowanie wsparcia militarnego ze strony USA i jak długo może to potrwać?
- Po co Amerykanom umowa gospodarcza z Ukrainą?
- Kto zawinił w Gabinecie Owalnym podczas spotkania Wołodymyra Zełeńskiego z Donaldem Trumpem?
- Kto zadał pytanie Zełeńskiemu o jego garnitur i dlaczego ono padło?
- Za co Donald Trump nie lubi Wołodymyra Zełeńskiego i czemu chce jego odejścia?
- Czy Europa powinna myśleć o alternatywie dla NATO i ONZ?
- Nowe Intermarium jest możliwe? Na czym miałby polegać sojusz państw wschodniej i północnej Europy?
- Czym jest Project 2025 i jak bardzo może zmienić rzeczywistość w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie?
- Czy Polska jest w niebezpieczeństwie?